Clary
Od razu kiedy wstałam poszłam do łazienki.Przejrzałam się w lustrze i zaczęłam się sama do siebie uśmiechać w końcu dziś jest bardzo ważny dzień. Wychodząc z łazienki zajrzałam do szafy postanowiłam ubrać luźną bluzkę i leginsy.Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone.Wyszłam z pokoju i skierowałam się do kuchni gdzie już siedziała moja mama.
-Hej mamo-przywitałam się radosnym tonem i usiadłam przy stole zaczynając jeść.
-Witaj córeczko.Jeszcze nie gotowa?- zapytała.
-Impreza u Magnusa zaczyna się wieczorem.Po śniadaniu zacznę się przygotowywać-odpowiedziałam nie mogąc już się doczekać.
-Tylko pamiętaj co ci mówił Valentine.Wiem że dzisiejszy wieczór jest dla ciebie ważny ale nie możesz zapomnieć o tym co się dzieje.Ktoś chce zniszczyć krąg a przede wszystkim Valentine'a.Dlatego Jonathan i jego przyjaciele są w niebezpieczeństwie i tylko ty dasz radę ich ochronić-odrzekła.
-Mamo dam sobie radę.Nie bez powodu tata poprosił mnie o ochronę ich.Zważywszy na to że ryzykuje że prawda w końcu wyjdzie na jaw i Jonathan się dowie że jestem jego siostrą.
-Mam nadzieję że nie zamierzasz mu o tym powiedzieć-powiedziała już lekko zdenerwowana.
-Oczywiście że mu nie powiem.Choć ukrywanie tego będzie bardzo trudne.W końcu jak oboje z tatą zadecydowaliście mam się przeprowadzić do instytutu.
-Clary to dla dobra was wszystkich.Poznasz brata polubicie się i potem wam obojgu będzie łatwiej się odnaleźć.Przy okazji może kogoś poznasz.
-Przesadzasz mamo jak będę chciała to sobie kogoś znajdę.A teraz muszę iść się szykować.
Kiedy tylko weszłam do swojego pokoju skierowałam się do łazienki.Wzięłam długą gorącą kąpiel która pozwoliła mi się odprężyć.Mimo że bardzo się cieszyłam z urodzin Magnusa to obawiałam się że mój brat i jego przyjaciele mnie nie polubią.Zawsze jednak może mi pomóc Magnus.
Po skończonej kąpieli zabrałam się do pracy.Założyłam piękną turkusowo-czarną sukienkę z dekoltem w serce.Dolna część sukienki była z tiulu a górna z koronki.Dobrałam do tego czarne botki z ćwiekami na obcasie. Do tego czarną bransoletkę i długie turkusowe kolczyki w kształcie piór.Zrobiłam mocny makijaż.Oczy pomalowałam na czarno-turkusowo a usta na różowo.Paznokcie pomalowałam na turkusowo.Włosy postanowiłam upiąć.
Po skończeniu przejrzałam się w lustrz wyglądałam pięknie.Wyszłam z pokoju i skierowałam się do salonu gdzie miałam otworzyć portal.Kiedy byłam już gotowa pożegnałam się z mamą i weszłam przez portal.Alec
Stałem razem z Jace'm i Jonathanem przed pokojem mojej siostry.Wszyscy się już denerwowaliśmy ponieważ impreza miała się zacząć za niespełna godzinę a Isabell nadal nie była gotowa.Zacząłem się obawiać że przez to spóźnię się na Urodziny mojego chłopaka.
-Izzy ileż można się ubierać wychodz wreszcie bo się spóźnimy-wykrzyczałem zdenerwowany.
Nagle drzwi się otworzyły i zobaczyłem stojącą Isabell.Musze przyznać postarała się ubrała czarn0-berzową sukienkę z kokardą.Góra sukienki była we wzorek a dół był z tiulu.Dobrała do tego wysokie beżowe botki zawsze zastanawiałem się jak można w czymś takim chodzić.
CZYTASZ
Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 1
FanficMyśleliście co by się stało gdyby Jonathan i Valentine nie mieli w sobie krwi demona?Gdyby Clary wiedziała kim jest ale nie byłaby córką Jocelin? Gdyby Jonathan nie wiedział że ma siostrę? Co by było gdyby wszystko było tajemnicą? Co by się stało gd...