Maryse
Stałyśmy razem z Elizabeth i Clary przy otworzonym przez Magnusa portalu.Wybierałyśmy się z Isabell z salonu sukien ślubnych oczywiście po suknię dla niej.
-Nareszcie jesteś-powiedziałam z ulgą widząc zmierzająca w naszym kierunku córkę.
-Jakbyś mamo nie zapomniała jestem w ciąży-prychnęła.
Weszłyśmy przez portal i wylądowałyśmy przed dużym budynek.Oczywiście żadna z nas nie wiedziała nic o tym do kąt się wybieramy ponieważ Clary niczego nie chciała zdradzić.Powiedziała tylko że to jej ulubiony sklep i tylko tu Isabell coś znajdzie.Wchodząc do budynku byłam oszołomiona.Znajdowało się tu pełno sklepów.Z odzieżą damską,męską,obuwiem i oczywiście z sukniami ślubnymi.Zdziwił mnie jednak fakt że to był bardziej sklep dla przyziemnych a nie dla Nocnych Łowców.Poszłyśmy za Clary.Weszłyśmy do jakiegoś sklepu z sukienkami i skierowałyśmy się do przymierzalni.
-Tylko macie nikomu o tym nie mówić bo inaczej mnie popamiętacie-zagroziła Clary.
Upewniła się że nikt nas nie widzi i narysowała na ścianie runę otwarcia.Po chwili ściana rozsunęła się tworząc wejście.Poczułam się przez chwilę tak jakbym przechodziła przez jakiś dziwny portal.Zeszłyśmy po schodach i oniemiałyśmy.Znalazłyśmy się w jakiejś magicznej galerii.Wszędzie było pełno sklepów ale nie dla przyziemnych.
-Witajcie w anielskiej galerii-rzekła radośnie Clary.
-Co to za miejsce?-spytała Isabell.
-Chyba nie sądziłaś że pozwolę ci kupić suknię w byle jakim sklepie? To galeria stworzona przez anioły a właściwie przez anielice.Taki raj dla anielic a także stworzeń z innych wymiarów-wyjaśniła.
-Tylko dlaczego znajduje się pod centrum handlowym dla przyziemnych?-spytała Elizabeth.
-Tak właściwie to się nie znajduje.To takie moje tajne przejście.Gdybym chciała się tu dostawać normalnie to mogłabym mieć problemy.Więc ukryłam sobie przejście aby ułatwić sobie życie-oznajmiła.
-A więc gdzie my dokładnie jesteśmy?-spytałam.
-W niebie.Chodźcie trzeba wybrać Izzy suknię-powiedziała z uśmiechem.
Poszłyśmy za nią do ogromnego salonu.O dziwo ten sklep o wiele większy niż można by się tego spodziewać.Wszędzie znajdowało się pełno złotych sukni ślubnych.Clary poszła przywitać się z ekspedientką.Po chwili wróciła.Usiadłyśmy na dużej złotej sofie a tym czasem Isabell poszła do przymierzalni razem z konsultantką.
Po ponad sześciu godzinach miałam dość.Isabell ciągle nie mogła się zdecydować.W końcu jednak wyszła z ogromnym uśmiechem i łzami w oczach.Od razu wiedziałam że znalazła to czego szukała.Suknia była śliczna.Miała obniżony stan.U góry była obcisła a na dole delikatnie rozszerzana.Wyszyta była delikatną koronką i brylancikami.Była niezwykła i bardzo błyszcząca.
CZYTASZ
Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 1
FanfictionMyśleliście co by się stało gdyby Jonathan i Valentine nie mieli w sobie krwi demona?Gdyby Clary wiedziała kim jest ale nie byłaby córką Jocelin? Gdyby Jonathan nie wiedział że ma siostrę? Co by było gdyby wszystko było tajemnicą? Co by się stało gd...