Chłopak dał mi wczoraj spokój. Za co jestem mu wdzięczna ale pisać do mnie na teście to przesada. Tak właśnie pisze test.
Podwładny: W 12 będzie prawda, fałsz, prawda, fałsz ;-)
Ja: Rozumiem fizykę, więc spadaj na drzewo ;-))
Podwładny: Ej a dlaczego ja nie mogę ?
Ja: Bo ja mogę ;-))
Podwładny: Foch !
Matko jestem debilką a gdyby mnie pani przyłapała, oj Melanie.
Już od paru minut trwa przerwą obiadowa. Czekam na swojego brata bliźniaka, nie jesteśmy aż tak podobni. Z charakteru prędzej. On jest w świcie Shawna to on mnie z nim kiedyś poznał i w 4 się przyjaźniliśmy. Tak była nas czwórka bo w tedy żyła jeszcze Natalie, ale to kiedy indziej opowiem. Nadchodzi mój brat z Nickiem, ahaa fajnie miał być sam.-Hej sis
-Hej Mela
- Hej, yy serio Mela ? -parsknęłam - miałeś być sam, jak zawsze
- To moja wina chciałem cię poznać
- A tak naprawdę?
-Ojciec znów szaleje, mama spakowała siebie i wyjechała do babci. Kazała mi znaleźć ci lokum, wiesz dlaczego. No a Mike i Nick mieszkają już sami w domu.
-W sensie ?
-Zaproponowałem z Mikem żebyś wprowadziła się do nas, dom jest duży. 3 pokoje stoją puste.
-Zack to konieczne ?
-Tak chyba żeby tym razem mu się udało, przepraszam
-No dobra
-To widzimy się w domu
-Z Mikem przyjedziemy po ciebie
-Okay
Zabrałam się szybko za jedzenie i ruszyłam na kolejne lekcje. Minęły dość szybko teraz zostaje mi się spakować, za nim ojciec wróci z pracy.
CZYTASZ
Wrong Number S.M ▶1🔒
FanfictionOstrzeżenie - to była moja pierwsza książka, więc jak ci coś nie pasuje to komentarz zostaw dla siebie, zdaję sobie sprawę na jakim poziomie pisałam. Nieznany: Aaliyah powiedz ojcu że do domu wrócę dopiero za parę czy też parnaście, godzin.. ...