(w załączniku Aaliyah)
-Gdzie jesteśmy ? - właśnie wychodzę z auta mojego ojca
-Nad jeziorem idziemy na ryby
- Ale ja marnie wędkuje
-Pogadamy zobaczymy -zaśmiał się,na co odpowiedziałem mu uśmiechem
Stoimy od 30 minut na pomoście, nawet dobrze mi idzie. Była między nami fajna cisza, a ten musiał to zepsuć.
-No to w kim się zakochałeś ?
-To głupie
-Co głupie ?
-Bo to Mia
-Mia siostra Zacka i zmarłej Natalie ?
-Tak ta Mia, nie ma za fajnie w domu wiesz?
-Tak trochę, ale kiedyś mi się dostało jak broniłem jej mamy. I kazała mi się nie mieszać - uśmiechnął się smutno
-On ją prawie by - w tym momencie przełykam gule w gardle- zgwałcił
-Nie wiedziałem. To chyba ci nie przeszkodzi w powiedzeniu jej co czujesz.
-Od wczoraj jest z Nickiem, szczęściarz z niego
-Bądź przy niej, to że będziesz dla niej jak przyjaciel a nie stalker to jej bardziej pomoże - zaśmiał się
-Skąd wiesz?
-Aaliya bawiła się twoim telefonem, lepiej zmień hasło. Bo wiesz rok twojego urodzenia jest prymitywnym hasełkiem - w końcu skończyło się na tym że obaj zaczęliśmy się śmiać
Miał rację nie mogę się do tego przyznać, by nic im nie zniszczyć. Nie mogę powiedzieć o swoich uczuciach. Ale muszę być przy niej jako przyjaciel.
Po powrocie do domu napisałem do niej ostatni raz.
Melanie: Żegnaj x
CZYTASZ
Wrong Number S.M ▶1🔒
FanfictionOstrzeżenie - to była moja pierwsza książka, więc jak ci coś nie pasuje to komentarz zostaw dla siebie, zdaję sobie sprawę na jakim poziomie pisałam. Nieznany: Aaliyah powiedz ojcu że do domu wrócę dopiero za parę czy też parnaście, godzin.. ...