▶8

2.2K 143 1
                                    

Wczorajszy dzień był dziwny, nigdy się nie dogadywałam z nimi. A Zack uznawał mnie tylko w domu, ta dziwnie to brzmi. Było inaczej, tak fajnie?

Jest 6 a ja dopiero z łóżka wstałam. Zabrałam z szuflady bieliznę, udałam się pod prysznic. Po szybkiej toalecie porannej i ubraniu bielizny,wysuszyłam moje mokre włosy. Nie musiałam prostować są takie naturalnie. Jak codziennie zrobiłam lekki makijaż. Wychodzę do pokoju, a tu Nick byczy się na łóżku.

-Swojego nie masz ?

-Mam, ale tu są lepsze widoki- sekunda stałam przed nim w bieliźnie, ups? Czułam jak moje policzki robią się czerwone -kazali mi cię obudzić

-Yhym

I w tym momencie do pokoju wpada jego brat. A za nim Shawn.

-No to gdzie ta seksowna zakonnica ?

-Nick?

-No ten teges musiałem się z nimi tym podzielić

-Aha cudownie, a teraz wypad chce się ubrać

-Co ci teraz za różnica?

-Ja nie mam, ale Zack to co innego - mój brat jest dla mnie jak ochroniarz

Ci zamiast wyjść z pokoju usiedli na łóżku i przypatrywali się moim ruchom. Chociaż mam wrażenie że pośladkom.. Przeglądałam specjalnie ciuchy by ich pookurzać.

-Siadaj

-Co Mike ?

-My cię ubierzemy -poparzyłam na niego krzywo- wybierzemy, chociaż tamta opcja lepiej mi się widzi, spokojnie ubierzemy cię normalnie

-I modnie

-No to szybko

Podeszli do szafy już po chwili miałam przygotowane ubranie.(załącznik) Wzięłam jeszcze tylko do zwykłej czarnej torby wrzuciłam książki i małe bzdety. Do kieszeni telefon. Chłopaki obserwowali mnie cały czas, nie wiem czy w ogóle choć trochę mrugali. Po śniadaniu, ruszyliśmy do szkoły.

Wrong Number S.M ▶1🔒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz