Czy chcesz zmienić nazwę kontaktu na "Menda" ?
Ja: Nie przypominam sobie.
Menda: Stare dzieje .. :(
-Już jesteśmy
Wysiadam z samochodu i zamieram ich dom jest lepszy od naszej willi. Stary styl który dodaje mu urok. Chłopaki prowadzą mnie do pokoju, jest śliczny. I ma własną łazienkę. Nie powiem wnętrza różnią się od zewnętrznego wyglądu, są nowoczesne.
Mike stawia walizki i zaczyna oprowadzać mnie po domu. Jego brat w tym czasie znika w garażu.
Potem poszłam się rozpakować i nauczyć na jutro. Jest teraz 20 schodzę schodami na dół, chłopaków znajduje w salonie. Mieli gości. Nagle Nick mnie zauważył.-Ludziska mamy nową koleżankę to jest Melanie
- Ja lepiej już pójdę, nie chce wam przeszkadzać
- No idź sobie bez guście- powiedziała Sara, jedna z plastikowych lal
-Ej spokój, to nasz gość masz go traktować z szacunkiem
-Dzięki Mikey ale na serio nie trzeba, jak nie tu to w szkole- właśnie miałam przekraczać próg wyjścia stało się coś czego się naprawdę nie spodziewałam
Nick złapał mnie za ręce, a Shawn za nogi i tako oto położyli mnie na sofie. A raczej na sobie.
-Debile - fuknęłam, miałam głowę na oparciu, moje plecy leżały na kolanach jednego ze Sparksów (Sparks) a nogi były u Mendes'a
-Coś powiedziała ?
-Wydawało ci się
-Powiedziała debile - serio, serio? głupia Lola i co to za imię
-W pełni się z tym zgadzamy, ma rację - Shawn przyznał mi rację, coś tu jest nie halo
Nagle obie Barbie wyleciały z domu.
-Niech uważają bo się im klipsy połamią, jak będą tak trzaskać - chłopaki się zaśmiali
-Choć zrobimy kanapki - kiwnął do mnie głową Mike
-Ona zostaje, w nagrodę że wyrzuciła stąd te dziwki
-Chłopaki weźcie ją tu zameldujcie -wstałam i miałam iść na górę ale jak to ją muszę mieć ostatnie słowo
-Pff jeszcze czego, a poprawka Nick one nie są dziwkami bo nikt im nie płaci. Jak już to ladacznice czy coś.
CZYTASZ
Wrong Number S.M ▶1🔒
FanfictionOstrzeżenie - to była moja pierwsza książka, więc jak ci coś nie pasuje to komentarz zostaw dla siebie, zdaję sobie sprawę na jakim poziomie pisałam. Nieznany: Aaliyah powiedz ojcu że do domu wrócę dopiero za parę czy też parnaście, godzin.. ...