▶24

1.2K 94 1
                                    

Usłyszałam pukanie do drzwi.

-Ta

-Mogę?

-Jak sobie chcesz Mikey

Usiadł kłomnie na łóżku, próbując zwrócić na siebie uwagę gdy czytałam książkę. Przewracał strony, udawał że czyta opis. Koniec.

- Stop, co chcesz ?

-Szorstki temat

-Słucham

-Ty czujesz coś pewnego do mojego brata?

-On cię tu przysłał ?

-Nie, po prostu martwię się

-Szczerze sama nie wiem czy nie zrobiłam tego, bo czułam się samotnie

-Uff

-Co? Ale jestem z nim szczęśliwa

-Aha, dobra ja lecę pa

Wybiegł jak poparzony z pokoju, o co mu do cholery chodziło. Czasami ludzie zachowują się dziwnie u Mikeya to norma.

Poszłam wsiąść kąpiel, potem przebrałam się w kwiecistą sukienkę, ubrałam znów jego koszulę i moje buty.

▶ Shawn

Po szkole wszystko przygotowałem, nad naszym jeziorkiem czy też stawem jak kto woli.  Ustawiłem tam koc i kosz piknikowy. Oprócz tego zabrałem z domu moją gitarę. Stwierdziłem że znów coś jej zaśpiewam, a dlatego iż nic nie wymyśliłem to przerobiłem jakiś stary tekst.

***

Czekam już na nią od dawna, jestem ciekawy jak zareaguje.

-Shawn?

Wyglądała przepięknie, a była taką szczęśliwa. Radość od niej tryskała.

-Tu jestem!

Wrong Number S.M ▶1🔒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz