Na jej twarz napłynęły rumieńce.
-Wytłumaczysz mi?
-Jak mogłaś się zorientować to była pomyłka. Byłem na domówce. I się upiłem. Ale jak zaczęliśmy częściej pisać to moje uczucia odżyły. Mówiłem to tyko Mikowi byłem już prawie pewien by ci to powiedzieć, lecz wtedy wybuchłem. Nick wykorzystał okazję. No a teraz jesteś z nim.
-Co masz na myśli?
Podałem jej rękę, staliśmy parę centymetrów od siebie. W końcu była na tyle blisko że wyszeptałem jej w usta.
- Kocham cię
I złożyłem delikatny pocałunek na jej ustach.
-Przepraszam nie powinienem
-Czy gdybym tego nie chciała pozwoliłabym ci na to?
Uśmiechnąłem się promiennie a ta wtuliła się w mój tors.
-Nie możemy mu togo zrobić, ja nie mogę jest moim chłopakiem
-Wiem, ale pamiętaj że w razie potrzeby masz mnie i gdybyś mnie potrzebowała to wiesz gdzie szukać
-Wiem
***
Podchodzimy właśnie pod dom chłopaków, cały czas szliśmy za rękę. Zatrzymaliśmy się kawałek dalej by nikt nas nie zauważył. Przytuliliśmy się, Mel już była pod bramką. Stałem w miejscu i odprowadzałem ją wzrokiem. Po chwili się zatrzymała i bezgłośnie powiedziała "Też cię kocham " mrugnęła a po chwili zniknęła za drzwiami.
CZYTASZ
Wrong Number S.M ▶1🔒
Fiksi PenggemarOstrzeżenie - to była moja pierwsza książka, więc jak ci coś nie pasuje to komentarz zostaw dla siebie, zdaję sobie sprawę na jakim poziomie pisałam. Nieznany: Aaliyah powiedz ojcu że do domu wrócę dopiero za parę czy też parnaście, godzin.. ...