~13~

12.7K 328 6
                                    


Pisałam z Dawidem o naszym "zbliżeniu". Podobało nam się.
    Spędzałam z nim co raz więcej czasu. Bardzo mi się podobał. Nie chciałam go stracić. Chciałam go mieć dla siebie.
Jednak nie było tak idealnie.
    ***
Stał w kącie. Ja na przeciwko niego. Jakieś półtora metra dalej. Wyciągnął do mnie dłoń. Położyłam swoją na jego,a on przyciągnął mnie do siebie. Zaczął przytulać i głaskać mnie po plecach przez bluzkę. Owinełam rękoma jego szyję i głaskałam opuszkami palców najdelikatniej jak potrafiłam. Robiłam to z uczuciem. Nagle poczułam jak jego ręką zjeżdża co raz niżej. Nie chciałam żeby mnie dotykał. Wiedziałam że on tego chce. Ja nie byłam na to gotowa. Odsunęłam się.
-przepraszam-nie powinienem
  Naszą zabawę potraktował trochę inaczej. Chciał tego,ale w poważniejszej wersji.
-muszę iść. Zabrałam z szafki rzeczy,pożegnałam się z nim i poszłam. Po chwili zadzwonił dzwonek i nadjechały autobusy.
W domu myślałam o zaszłej sytuacja.
  *
   Taka sytuacja powtórzyła się  jeszcze 3 razy. Za każdym razem się odsuwałam.
Bałam się że go stracę jeśli będę uciekała od dotyku. Musiałam coś z tym zrobić

SexFriends ¤NA FAKTACH¤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz