~17~

12.8K 294 2
                                    

Stoję oparta o ścianę a on gada z jakąś lafiryndą. Czułam w środku zazdrość której nie chciałam wcale czuć. Przecież nie jes moją własnością. Sama nie wiedziałam kim dla mnie jest. Był blisko ale jednocześnie daleko. Nie znałam go długo. Ciężko było go poznać lepiej. Jest małomówny i zamknięty w sobie. Niby taki spokojny,a jednocześnie pokazywał co potrafi. On ma coś w sobie co cholernie do niego ciągnie. Nie tylko ja tak uważałam. Może to ta jego tajemniczość  ? Nie wiem. Przy nim zawsze wymiękam i daje się ponieść emocjom.
Kończy się przerwa a on dalej z nią. Nie podobało mi się to. Ale muszę przeżyć. Przecież nie moja sprawa. Zauważyłam że wokół niego zawsze kręci się pełno dziewczyn. Rzadko kiedy widywałam go w towarzystwie chłopaków.
W sumie to ja się dogaduje lepiej z chłopakami a on z dziewczynami. Jest 1:1.
  Zadzwonił dzwonek. Poszłam do klasy nie zwracając uwagi na Dawida.
- masz lekcje zrobione? -zagadała Ania
-coś tam mam,ale nie do końca
-daj spisać tyle co jest. Chociaż trochę będę miała
-no dobra- dałam jej zeszyt i zatopiłam się w myślach o Dawidzie
Lekcje minęły spokojnie. Nie rozmawiałam dziś z Dawidem.
Stoję na korytarzu. Dawid stał nie daleko mnie. Patrzyliśmy na siebie ale żadne z nas nie podeszło. Zaraz przyszedł Maciek i z nim gadałam. Patrzyło się na nas wielu chłopaków. Byli zdziwieni. W sumie to chłopak nie był za piękny. Wysoki,szczupły,niebiesko oki blondyn o ogromny nosie. Szczupłe,dość wydłużone usta. Jasna karnacja i śmieszny głosik i zawsze ze słuchawkami w uszach . Podobał się tylko dla Emilki z tego co wiedziałam.

Tego dnia z Dawidem praktycznie nie miałam kontaktu. Pisaliśmy chwile i koniec. 

SexFriends ¤NA FAKTACH¤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz