SexFriends ¤NA FAKTACH¤

~7~ pierwszy gest

Pomachał do mnie. Ten przystojniak pomachał. W tedy pod wpływem złych emocji nie zwróciłam na to żadnej uwagi. Wstydziłam się całej sytuacji. Pewnie wiedział co się stało,czego bardzo nie chciałam.

-o idzie mama-zobaczyłam- i co ? jak było?-zapytałam

-Dyrektor jest w szoku. Ta gówniara też tam przyszła. Niby że zajrzała niechcący ale dobrze wiedziałam czemu to zrobiła. Wiedziała że jestem w szkole. Dyrektor ją zawołał i rozmawialiśmy. Unosił na nią głos. Był bardzo zły. Powiedziałam że jedziemy zgłosić pobicie na policje

Nic nie odpowiedziałam i pojechałyśmy w stronę miasta. Pierw do szpitala. Tam została przebadana. Nic poważnego mi nie było. Do szpitala przyjechał Kuba. To byłe miłe ale i tak byłam na niego wściekła.

-cześć Kuba.Naprawdę nie musiałeś tu przyjeżdżać ale dziękuję.

-Musiałem. Jest mi głupio że Ci nie pomogłem. Byłem w szoku. Nie wiedziałem co robić. Byłem zblokowany. Przepraszam- powiedział smutnym, lekko ochrypłym głosem

-Już dobrze. Rozumiem- chociaż wcale tego nie rozumiałam.. mięczak

-Jak się czujesz? co lekarze mówili?-pytał zaciekawiony 16-latek

-boli mnie głowa. Nic mi poważnego nie jest - odpowiedziałam i siedzieliśmy w ciszy którą przerwała mama.

-teraz jedziemy na policje złożyć zeznania-oznajmiła

-Też jadę-powiedział Kuba-no ładnie... nie chce żeby jechał. chce być najlepiej sama.. - myślałam

-Kuba,może jednak jedź do domu? odrób lekcje,odpocznij po szkole-protestowała mama ale ten i tak pojechał. Szkoda ze dopiero teraz jest taki opiekuńczy...

Na policji byłam pierwszy raz więc było to dla mnie duże wrażenie. Byłam tam bardzo długo. Dwaj młodzi policjanci zadawali dużo pytań i wszystko dokładnie spisywali. Okazało się,że 17-letnia siostra dziewczyny która mnie pobiła miała już problemy z policją, Wszystko było jasne skąd taka suka się wzięła.

Po ciężkim dniu wróciłam do domu przed 22 i poszłam spać. Drugiego dnia nie poszłam do szkoły. Potem pojechałam do lekarza bardzo daleko gdzie musiałam zostać na 2 dni z powodu badań serca. Do szkoły wróciłam po 3 dniach od incydentu.