Wibracja sms'a skutecznie wyrwała mnie ze snu z Davidem Boreanazem w roli głównej. Lekki sen to najgorsza możliwa cecha.
Od: Stalker
"Dzień dobry kochanie 😙 zaraz spóźnisz się do szkoły śpiochu ❤"
Oghhh a było tak przyjemnie
Olałam to i spojrzałam na zegarek, który wskazywał kwadrans po siódmej. Przetarłam oczy i wywlokłam się w końcu z łóżka. Przeczesując włosy stanęłam przed szafą i zaczęłam dokonywać wyboru dzisiejszego zestawu, ale okazało się nie być to zbyt proste.
To nosiłam, to jest brzydkie, tamto stare. Jak zwykle W końcu zdecydowałam się na jasne, krótkie ogrodniczki, białą bluzkę z malutkim napisem 'freedom is a state of mind' na lewej piersi, bordową bluzę i moje kochane czarne converse. Włosy lekko wygniotłam i pozwoliłam swobodnie opadać na ramiona. Po wszystkim zeszłam na dół i ruszyłam do kuchni, żeby przygotować śniadanie, ale ktoś już mnie ubiegł.-Cześć ciociu!- chwyciłam ciepłe naleśniki i usiadłam na swoje miejsce przy stole. Zaraz po mnie zrobił to mój kochany braciszek, który zachłannie wpatrywał się w moją szyję. Malinka była widoczna, nawet bardzo, ale starałam się zakrywać ją włosami. Po zjedzonym posiłku ruszyłam na górę po plecak i ze słuchawkami w uszach ruszyłam do szkoły.
Dzień był słoneczny i zapowiadał się naprawdę cudownie. Skręciłam w boczną uliczkę i już mogłam dostrzec żółte mury szkoły. W bramie stała Ala rozmawiająca z Aleksem i... Adamem? Dobra wiem, że grają w jednej drużynie, ale nie widziałam żeby kiedykolwiek ze sobą rozmawiali. Ruszyłam wymownie brwiami w kierunku przyjaciółki i z niesamowitym przyśpieszeniem minęłam Adama. Wyciągnęłam telefon w celu sprawdzenia sms, który właśnie przyszedł, ale pociągnięcie za ramię skutecznie mi to uniemożliwiło. (Jak już wspominałam) Odziedziczyłam po Ali tą cholerną niezdarność więc i tym razem nie brakowało stracenia równowagi. Oprawca chwycił mnie w talii i pomógł mi opanować własną koordynacje.
-Żyjesz mała?- zaśmiał się Hubert.
-Jeszcze tak. Skończ mnie straszyć debilu.- dałam mu kuksańca w bok i odczytałam sms'a.
Od: Stalker
"Nie masz pierwszej lekcji skarbie. Dobrze wykorzystaj ten czas 💕💑"
-Z kim tak namiętnie piszesz?- zabrał mi telefon i przeczytał wiadomości.- nadal nie dał ci spokoju?- wystukał szybko wiadomość i oddał mi komórkę.
Do: Stalker
"Odpierdol się od niej ziom, albo inaczej pogadamy."
Od: Stalker
"Nawet nie wiesz kim jestem. Wika jest moja i nie próbuj tego zmieniać. Przy okazji odsuń się od niej, bo widze do czego zmierzasz."
Hubert spojrzał na mnie pytajacym wzrokiem.
-Mówiłam ci, że mnie obserwuje.- przewróciłam oczami. Po chwili mignęły mi przed oczami rude włosy. Podążyłam za nią wzrokiem, podeszła do Adama i przywitała sie z nim namiętnym pocałunkiem. W moich momentalnie oczach pojawiły się łzy, ale tak samo szybko je powstrzymałam. Przecież nie pokażę mu, że mi na nim zależy. Zobaczyłan wzrok zszokowanej Ali, która najwyraźniej kogoś szukała. W końcu jej wzrok spoczął na mnie. Na twarzy miała wymalowane współczucie i jestem pewna, że gdybym nie zaczęła się śmiać to już dawno by tu przybiegła i mnie przytulała. Mało kto wie, że śmiech to moja tarcza obronna.
-Werka, na kogo tak patrzysz?- Hubert się obrócił i zobaczył Adama, który wciąż był obejmowany przez Natalię. Spojrzał na mnie gdy właśnie zakryłam ręką malinkę. -obiecuję, że go zapierdole.- ruszył w jego kierunku.
CZYTASZ
Ukochany Wróg
Teen FictionNienawiść, zaraz obok miłości to dwie najmocniejsze i zarazem najbardziej przeciwstawne emocje, które możemy odczuwać. Jednakże czy jesteśmy w stanie darzyć nienawiścią i miłością jedną i tą samą osobę? Nastoletnia Weronika stara się wieść stabilne...