"Moja..."

376 71 13
                                    

Nikogo nie obwinię, nikomu uwagi nie zwrócę
Moja wina
Nie będę płakał, nie będę krzyczał
Moja tajemnica
Nikogo nie będę szukał wzrokiem, nikogo wołał
Moja samotność
Nie będę pisał, nie będę mówił
Moja cisza

Otoczy mnie życie w prawdziwej formie
Nie ludzkie
Czyste niebo błyśnie błękitem
Nie szarością
Pod palcami poczuję trawę
Nie podłogę
Oczy rozświetli mi słońce
Nie żarówki

Jedna, druga, dziesiąta
Cichy koniec
Takie niewinne, białe, nieruchome
Ciche łzy aniołów
Gładkie, suche, kruche
Ciche oskarżycielki
Wykrzykują bezgłośnie moje
Ciche winy

Posłucham ich
Niech znajdą się pod moim sercem
Pozwolę im
Ułożyć mnie do ostatniego snu
Wyszeptam im
Nieme podziękowania za poświęcenie
Otulę je
Swoją tęsknotą i zagubieniem

W końcu spokój
W końcu odpoczynek
W końcu odmiana
W końcu... koniec

†-†

Ostatnio temat idealnej śmierci jakiś taki popularny, więc kolej na mnie :v

Pseudopoezja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz