"Jętki"

312 58 33
                                        

W wielkich słojach ukryte delikatne jętki
Złowione jako larwy na istnienia wędki
Takie kruche, uskrzydlone...
Daj im lecieć!
Są więzione...
To jeszcze ledwie ich subimago...
Mogą wyglądać odrobinę blado...
Ale już mają skrzydła!
Szklana klatka im zbrzydła...
Niedługo dorosną, gotowe do mnożenia.
Zatrzymasz i imago?
To nie do uwierzenia...!
Nie pozwolisz im poczuć prawdziwego lotu?
Uważasz, że tak oszczędzisz im kłopotów?
Odkręć tą pokrywę, już nawet zardzewiała...
Szybko, szybko, część podojrzewała!
Zaraz wszystkie pomrą... Została im już chwila...
Tu sekundą jest godzina...
A centymetrem mila.
Padają! Już za późno...
Za długo... W uwięzieniu.
A ty? Zadowolony? Nie oparłeś się pragnieniu...
Więc teraz masz, słój pełen trupów.
A na palcach kilka od haczyków strupów...
Podziwiaj, nawet martwe wyglądają pięknie...
Szkoda tylko, że od piękna serce twe nie mięknie...

~Lohi~

Pseudopoezja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz