Wyrwę ci oczy
I cisnę je w ciemność
Skoro nie rozumiesz, to po co patrzysz?Wyrwę ci serce
I spalę na popiół
Na co ci ono, jeśli nie kochasz?Zaszyję ci usta
Czarną, grubą nicią
Żebyś nigdy więcej słowem nie skrzywdził.Utnę ci ręce
Posiekam na kawałki
Żebyś nie zranił dotykiem ani gestemZłamię cię w pół
Uczynię kaleką
Byś już nigdy więcej nie wszedł komuś w życieZniszczę cię całego
Zobaczę, jak płoniesz
Bym już się nie zachwycał twoją osobąA może sam odejdę
Byle dalej stąd
Żebyś przypadkiem ty nie wyrwał mi serca...*łac. "zniszczenie"

CZYTASZ
Pseudopoezja
PoetryZbiór pseudowierszy pseudopoety #2 miejsce w poezji (24.03.16) Jakim cudem ten szit miał takie powodzenie