Prolog

7.3K 282 12
                                    

"Każdy człowiek ma jakieś dobre strony. Trzeba tylko przekartkować złe"
~ Ernst Junger

  Kiedyś poznaliście ich historię, jednak ona zasługuje na to, aby została opowiedziana na nowo. Wcześniej wybrali dobro, ale co by się stało gdyby wybrali zło?

  Zacznijmy od samego początku.

  Dawno, dawno temu,a dokładnie dwadzieścia lat, za siedmioma górami, rzekami i lasami istniał świat, który pozornie można było poznać tylko w bajkach. Książę Bestia ożenił się Piękną, a po ślubie postanowił połączyć wszystkie królestwa w jedno i w ten sposób powstały Stany Zjednoczone Auradonu. Został Królem i rządził mądrze, oraz sprawiedliwie.

  Na jego rozkaz została utworzona Wyspa Potępionych, gdzie zostali umieszczeni wszyscy złoczyńcy jacy kiedykolwiek im zagrażali. Wyspa została otoczona magicznym kloszem, który nie wpuszczał, ani nie wypuszczał magii. Mieszkańcy zostali pozbawieni godności i honoru, nie mieli współczesnych, a także swoich dawnych luksusów, Internetu oraz najważniejsze, z Wyspy nie było możliwości ucieczki.

  Jakiś czas temu syn królewskiej pary oraz przyszły następca tronu Książę Ben, podzielił się ze wszystkimi swoją pierwszą królewską proklamacją. Był chłopakiem o dobrym sercu, dlatego zdecydował, że chciałby dać szansę dzieciom z Wyspy Potępionych. Ben uważał, że dzieci nie były niczemu winne i zasłużyły na normalne życie. Nie wszyscy przyjęli jego pomysł z entuzjazmem. Większość uważała, że młodzi Potępieni powinni na zawsze zostać na Wyspie, aby razem z rodzicami odbywać karę za ich przewinienia.

  Dzieci często idą w ślady rodziców. Jeśli ktoś raz był zły, zostaje taki na zawsze. Ben myślał, że przyjazd do Auradonu odmieniłby ich życie na lepsze. Decyzja Księcia zmieniła wszystko. Jako przyszły Król chciał dla swoich poddanych jak najlepiej i czy ktoś chciał, czy nie mieszkańcy Wyspy również do nich należeli.

  Piątka dzieci Potępionych dostała szansę zasmakować życia w Auradonie. Ben chciał zacząć powoli. Zdecydował się dać szansę tym w najgorszej sytuacji. Wybrał dzieci najgorszych z najgorszych, najbardziej okrutnych oraz podłych. Dziecko Diaboliny, Dżafara, Cruelli de Vil, Złej Królowej oraz Kapitana Haka.

  Tak więc piątka wyruszyła do Auradonu, opuścili swój dom i dostali szansę na nowe, lepsze życie niż do tej pory. Jak oni to przyjęli? Bez większego entuzjazmu. Nikt z nich nie chciał żyć wśród księżniczek i książąt z wesołymi, wyćwiczonymi uśmiechami. A jak znieśli to rodzicie młodych Potępionych? To była dla nich okazja do zemsty. Dwadzieścia lat planowali ucieczkę i zemstę, i wreszcie nastał ten czas – powtarzała Diabolina, kiedy dzieci opuściły Wyspę Potępionych.

  Żadne z nich nie mało zamiaru żyć według zasad jakie panowały w Auradonie. Dostali misję, która musiała zakończyć się sukcesem, ponieważ oni byli zepsuci do szpiku kości...

Ta historia dopiero się zaczyna i nie jest zwykłą bajką na dobranoc. To ich prawdziwa i nikczemna historia.

 To ich prawdziwa i nikczemna historia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Descendants: Kraina Zapomnianych BaśniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz