CocoLoko:Dzięki za poprawienie mi humoru ^^
AaronMen: A co ,miałaś zły?!
CocoLoko:Na to wygląda...
CocoLoko:ale nie ważne. Idę spać,dochodzi pierwsza,a ja muszę wstać o szóstej...
AaronMen:CZY.CIĘ.POGIĘŁO?!
CocoLoko:Nie mam wyjścia
AaronMen:Nie mówię o wstawaniu ,a o zostawieniu mnie tutaj samego :(
CocoLoko:Napisz do kogoś innego
AaronMen:Ale po co?
CocoLoko:Żebyś nie został sam xd
AaronMen:Problem nie siedzi w tym,że zostane sam ,bo nie mam z kim pisać. Problemem jest to ,że Ciebie nie będzieAww...Wzdycham przed wyświetlaczem mojej komórki.Szybko mnie urabia.
CocoLoko:Nikt nie powiedział ,że będzie łatwo. Puścisz mnie w końcu?
AaronMen:NIE!
CocoLoko:To sama pójdę
AaronMen: :(
AaronMen: Zostaaaaaań....
AaronMen:Chcę żebyś została.
CocoLoko:Dobranoc
AaronMen:Małpa.
AaronMen:Słodkich snów,kruszyno ^^Od razu lepiej się zasypia. Vici miała rację,czasem trzeba zrobić coś wbrew sobie ,by poczuć się szczęśliwym. A tutaj mam przecież tego zbyt mało...
AaronMen:Dzień dobry,kruszyno ^^
AaronMen:Mam nadzieję ,że nie zostawiłaś włączonego czatu,a naprawdę tu jesteś...
AaronMen:Halo?
AaronMen:Proszę o odbiór
CocoLoko:Musiałam siku,spokojnie :p
CocoLoko:Dzień dobry
AaronMen:Jak Ci się spało? Jakiś sen ze mną był??
CocoLoko:DZIĘKI BOGU NIE
AaronMen:Pisz sobie co chcesz ja i tak znam prawdę
CocoLoko:Jaką znów prawdę?
AaronMen:Jesteś mną zachwycona
AaronMen:a ta Twoja wcześniejsza pauza nie była związana z siku ,a mokrością w Twoich majtkach
AaronMen:Przejrzałem cię ;)
CocoLoko:Jesteś tępy i w ogólnie nie śmieszny...Prawdę mówiąc nie chcę mi się już pisać
AaronMen:No ej,wyluzuj...To tylko taki luźny żart :P
CocoLoko:Żart mają bawić ,a Twoje są krótko mówiąc...żałosne.
AaronMen:Połknęłaś kij od miotły ,że jesteś taka sztywna?
CocoLoko:Nie Twoja sprawa co połknęłam.
AaronMen:LMAO!
AaronMen:Wtopa,złotko ;)
CocoLoko:Wyjaśnij?
AaronMen:Połykać+
AaronMen:Masz chłopaka=
AaronMen:Aaron ma sprośną myśl
CocoLoko:Jejku...Uh.
CocoLoko:Miało być bez tematu seksu ,a skoro na niego ciągle wstępujesz ja się wyłączam.
AaronMen:No czekaj!
AaronMen:Sorry,tak tylko żartuję
AaronMen:I wiem ,że Cię to nie bawi
AaronMen:Ale nie musisz od razu uciekać
CocoLoko:Właściwie to muszę
AaronMen:Wyjaśnij?
CocoLoko:To dość skomplikowane,ale muszę coś załatwić
AaronMen:Coś się dzieję tam u Ciebie??
CocoLoko:Nie,spokojnie. Załatwię i MOŻE wrócę
AaronMen:Załatwisz i NA PEWNO wrócisz*Nie mogę mu powiedzieć o tym co dzieję się w moim życiu. Internetowe znajomości zwykle nie trwają długo ,więc wtajemniczanie go w cokolwiek to tylko strata mojego czasu. Zrobię to co muszę i odezwę się do niego.
********************************
Aaron wciąż denerwuje Coco,dziewczyna da rade to wytrzymać? Może w końcu mu zaufa?
Czytajcie i komentujcie ^^
CZYTASZ
My Little Hero
Novela JuvenilAarona poznałam przez Internet. Od czasu do czasu czatowaliśmy ze sobą. Nie był świadomy tego jaka historia kryje się za moim imieniem. Żadna księżniczka ze mnie ,właściwie to bardziej kopciuch ,ale Aaron dostrzegł we mnie więcej ,niż ja sama mo...