-Kurwa mać, ostatni raz proszę Cię grzecznie, żebyś stamtąd wyszła, bo inaczej się wkurwię i nie będzie tak fajnie - krzyczał Tyler.
Tak, ja Rosalie Nevan oficjalnie nie jestem już dziewicą. Cudnie, co?
Poczujcie ten sarkazm..
Może myślicie, że przez to, że to mój pierwszy raz Tylor chciał go uczynić wyjątkowym i był delikatny i zadbał, abym świetnie się czuła? No więc, niespodzianka!
Ciemnowłosy powiedział, że nie będzie się ze mną bawić, chce po prostu, żebym poczuła jak to jest i, że mam z nim nie zadzierać, ponieważ będzie tak cały czas.
Bo przecież jesteśmy parą..
Był naprawdę brutalny. Podczas stosunku popłakałam się, ale on jak zwykle miał to w dupie. Chodziło mu o jego przyjemność. Mimo łez jakoś się starałam, chociażby po to, żeby szybciej doszedł, a mi dał spokój.
Po wszystkim ubrałam się w bólu jak najszybciej i po porstu zamknęłam się w łazience.
Dlatego teraz właśnie siedzę skulona pod drzwiami i od 15 minut słucham krzyków chłopaka.
Z moich oczu nie przestają lecieć łzy, a ja sama czuję się jak ostatnia dziwka.
Do tego wszystkiego modlę się, aby chłopak chociaż trochę przestał mnie gnoić.
Czułam, że siedzenie w łazience może się dla mnie źle skończyć, dlatego wstałam mimo tego, że czułam się okropnie obolała i przemyłam twarz, gdyż wyglądałam okropnie.
Mój tusz był rozmazany na całej twarzy, a nawet trochę na szyi.
-Dobra, teraz mnie wkurwiłaś Ty... - chłopak zamilkł, gdy zobaczył, że otworzyłam drzwi.
-Przepraszam - próbowałam powstrzymać łzy.
Tyler przez chwilę nic nie mówił, lecz ja miałam jak zwykle zwieszoną głowę.
-Żeby to kurwa było ostatni raz - złapał za mój nadgarstek i przyciągnął do siebie obejmując mnie w pasie - masz szczęście, że chociaż dałaś się wyruchać, ale nadal czuję niedosyt, więc idę pieprzyć Ann.
Mówił to bez żadnych uczuć. Jakby seks z tymi dziewczynami nic dla niego nie znaczył.
Ah tak, bo nie znaczył..
-A czy ja.. - odezwałam się, lecz chwilę później zamilkłam.
-Czy Ty co?
-Mogę.. wrócić do domu? - bałam się, że chłopak mnie uderzy za to, że coś takiego w ogóle powiedziałam.
Wciągnął gwałtownie powietrze, a ja odwróciłam twarz i zamknęłam oczy, gdyż byłam przygotowana na cios.
On natomiast tylko pocałował moją szyję.
-Pozwalam Ci ze względu na to ruchanie.
Proszę, nie mów o tym..
-Dziękuję - powiedziałam cicho i skierowaliśmy się na schody.
Dlaczego ja mam takiego pecha i akurat jak schodziliśmy Nick musiał nas zauważyć.
-No, słyszałem, że umawiasz się z tym frajerem, ale myślałem, że to tylko głupie plotki, jednak nie - powiedział trochę smutny, a jednocześnie wściekły Nick.
-Zamknij ten głupi ryj - odezwał się Tyler.
Ten zignorował go cały czas skupiając wzrok na mnie.
-Szkoda tylko, że jako moja własna przyjaciółka nie raczyłaś mi nawet o tym powiedzieć - tym razem na jego twarzy było widać ból.
Już chciałam się odezwać, ale znów wtrącił się Tylor.
-Za to możemy Cię poinformować, że w łóżku nie jest aż taka kiepska - momentalnie podniosłam wzrok i zobaczyłam zaskoczenie na twarzy mojego przyjaciela, podczas, gdy mój "chłopak" się uśmiechał.
-To żart, tak? Jestem w ukrytej kamerze? Rosie? Powiedz, że to nieprawda - na jego twarzy widziałam irytację.
Ponownie spuściłam wzrok.
-Nie no kurwa, to są chyba jakieś jaja - mówił Nick - prędzej czy później by do tego doszło, ale żeby z takim debilem jakim jest Tyler? Rosie, nie za taką dziewczynę Cię miałem. Znam Cię od zawsze, ale chyba się co do Ciebie pomyliłem.
Nawet nie wiem kiedy z moich oczu zaczęły płynąć łzy.
Rzuciłam krótkie przepraszam do przyjaciela i wybiegłam z imprezy.
Łzy lały się strumieniami, a ja chyba niedługo się przez ten płacz odwodnię. Poczułam wibracje w kieszeni mojej kurtki, więc zatrzymałam się na chwilę i odebrałam.
-Kurwa, Rosie, ja pierdole - słyszałam załamany głos przyjaciela - wytłumacz mi to, bo nie mogę tego pojąć. Jak Ty i on.. kurwa, chyba mi niedobrze na samą myśl o tym.
-Nick, przepraszam. Nie chciałam tego - mówiłam przez łzy - Chciałam tylko, żeby Tyler chociaż trochę się ode mnie odwalił i dał mi żyć - mówiłam dławiąc się łzami - moje życie to dno, nie mam nikogo prócz Ciebie, ale rozumiem, że Ty też masz swoje życie, dlatego nie chcę go Tobie zajmować moimi problemami. Dlatego właśnie unikałam Cię, bo nie chciałam, żebyś się martwił, rozumiesz?
-Gdzie jesteś?
-Co?
-Gdzie jesteś, przyjadę po Ciebie i odwiozę Cię do domu.
Powiedziałam przyjacielowi gdzie dokładnie się znajduję i już po upływie 5 minut siedziałam w jego aucie.
-Wpierdoliłem temu chujowi - odezwał się nagle.
-Ale..
-Jak mógł Cię tak wykorzystać. Dlaczego nikomu tego nie chcesz powiedzieć?
-A komu niby miałam?
-Chociażby mi? - powiedział poirytowany - Jesteś dla mnie jak siostra Rosie, zawsze Cię obronię.
-To nic nie zmieni Nick, doceniam to, ale nie ładuj się w kłopoty, niedługo i tak się mu znudzę - mówiłam patrząc przez okno.
-Czasami naprawdę Cię nie rozumiem.
***
Minęły dwa tygodnie od imprezy. I tyle właśnie czasu nie było mnie w szkole. Nie chciałam, nie mogłam pokazać się w szkole. Miałam z Nickiem jakiś kontakt.To znaczy, codziennie wieczorem pisałam mu, że u mnie wszystko dobrze i, że niedługo wrócę do szkoły. Chłopak chciał mnie odwiedzić, ale mówiłam, że to zbędne.
Co do Tylera.. dzwonił, groził. Raz nawet przyszedł do mieszkania cioci, ale ta wygoniła go, mówiąc, że nie zna żadnej Rosalie.
Ona nadal myśli, że jestem Amanda..
Przez ten czas praktycznie nic nie jadłam ze stresu, więc wyglądałam jeszcze gorzej. Z 48,5kg schudłam do 45kg. A mój wzrost zmienił się o 1cm więc mam teraz dokładnie 169cm wzrostu. Teraz to już na serio wyglądam jak chodzący szkielet, ale kogo to obchodzi.
Moja ciocia rano wychodziła do pracy, a wieczorem wracała i znów piła. Ja natomiast robiłam to co zwykle. Czyli gotowałam, prałam, sprzątałam.
Jednego dnia, kiedy robiłam porządek w moim pokoju z bluzy wypadła mała karteczka. Mianowicie była to wizytówka, którą kiedyś podarował mi Christian mówiąc, że mogę zadzwonić jakby co.
Pół dnia zastanawiałam się czy to zrobić. Myślałam co w ogóle mam mu powiedzieć. Ale sama przed sobą muszę się przyznać, że bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało..
-Christian Powell, słucham? - usłyszałam jego aksamitny głos.
*****
Jeżeli uważacie, że Tylor to gnojek, to owszem, zgadzam się :DPodoba się rozdział? Dziękuję za wyświetlenia, komentarze i gwiazdki ♡♡♡
Do następnego :*
![](https://img.wattpad.com/cover/65137886-288-k260826.jpg)
CZYTASZ
Tylko Twoja
RomanceRosalie to skrytka w sobie 17-latka. Jej jedynym przyjacielem i osobą, która martwi się o dziewczynę jest Nick. Pewnego dnia Rosie poznaje Christiana...