29

9.2K 434 172
                                    

-Wypierdalaj - powtórzył ostro. -Nie chcę Cię widzieć - westchnęłam pod nosem i po prostu wysiadłam z auta. Chłopak od razu odjechał. Nie płakałam ani nie żałowałam tego, że mu powiedziałam. To wszystko nie miało najmniejszego sensu i nie trzymało się kupy. Chciał jakiegoś chorego układu. Ale dlaczego on mógł pieprzyć laski na lewo i prawo, a z tym, że przespałam się z Christianem miał taki problem? Nikt ze szkoły nie powinien się o tym dowiedzieć, bo nikt nie zna Christiana, a wątpię, żeby Tyler zaczął rozgadywać, że sypiam z kimś innym niż z nim samym.

Popatrzyłam przez chwilę na niebo zastanawiając się czy nie wykorzystać okazji i iść do Christiana, ale nie chciałam po raz kolejny oszukiwać cioci. Poza tym myślę, że to spotkanie pogorszyłoby sprawę. Westchnęłam cicho i ruszyłam w stronę domu.

***

Tyler

-Szmata - warknąłem pod nosem po jej wyjściu z auta i odjechałem. Nie wiedziałem nawet dokąd jadę. Nie chciałem znów wracać do pustego domu. Ostatnio moje życie stało się bardziej skomplikowane.

Jeździłem ulicami Londynu z obojętnym wyrazem twarzy. Nie patrzyłem czy muszę się zatrzymać, bo światło jest czerwone, czy może jacyś ludzie przechodzą przez pasy. Całe życie staram się być twardy i nie pokazywać swoich słabości, ale Rosie złamała mnie w sekundę. Zmieniłem się. Zmieniłem się dla niej. Przestałem ją wykorzystywać, traktować jak śmiecia, a ona zamiast to zauważyć poczuła się wolna i przespała się z jakimś chujem.

Zatrzymałem się koło domu jakiegoś kolesia z naszej szkoły, który robił dziś imprezę. Wysiadłem z auta, przeczesałem dłonią włosy i poszedłem w stronę domu. Wszedłem do środka gdzie było kilka osób. Okazało się, że reszta jest na ogrodzie przy basenie. Czasem zastanawiam się skąd tyle ludzi z naszej szkoły ma hajs.

-Siema stary! Co ty tu robisz? - James zbił ze mną piątkę.

-Przejeżdżałem obok - powiedziałem obojętnie.

-Co z Rose?

-Nie obchodzi mnie to - rzuciłem i poszedłem po alkohol.

***

Rosie

-Hej - przywitałam się cicho po wejściu do salonu.

-A ty nie z Tylerem? - kobieta odłożyła jakąś książkę na stolik.

-Pokłóciliśmy się.

-Coś poważnego? - wzruszyłam ramionami. - Wiem, że nie lubisz się otwierać, ale jeśli by się coś działo..

-Tak, przyjdę o tym pogadać. Idę odrobić lekcje - uśmiechnęłam się słabo i poszłam do swojego pokoju biorąc torbę z korytarza.

Usiadłam przy biurku, wyciągnęłam książki i chciałam coś poczytać, ale nie mogłam się skupić. Popatrzyłam przez okno z chęcią zmotywowania się do pracy.

W sumie dlaczego po raz kolejny przespałam się z Christianem? Niedawno nie chciałam go znać, a teraz? Czuję coś do niego? Czy to w ogóle możliwe? Może imponuje mi tym jaki jest. Chociaż Tyler mimo wszystko ostatnio jakoś dziwnie zaczął się starać. Tylko, że ja nie mogę zapomnieć wszystkich przykrości jakie mi wyrządził.

-Rose! Wychodzę do pracy! Wrócę jutro koło południa!

-Dobrze! - powiedziałam głośno i usłyszałam dźwięk zamykających się drzwi.

Z tej nauki nic nie będzie.

Miałam zamiar wziąć kąpiel i iść spać, ale przeszkodził mi dźwięk telefonu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tylko TwojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz