Rozdział 15

676 27 5
                                    

Rano obudziłam się o 6:15 i o dziwo wyspałam się. ~ Ale Ughhhhh... Dzisiaj pierwszy dzień w nowej szkole, spotkanie z Aronem, nocka u Zuźki oraz wizyta u lekarza również z Aronem. ~ Wyswobodziłam się z uścisku śpiącego blondyna, wyjęłam z szafy bieliznę, czarne rurki z wysokim stanem oraz neonowy-pomarańczowy crop top. Weszłam do toalety, umyłam się, ubrałam a włosy zaczesałam do tyłu robiąc warkocza, który opada mi na lewe ramię. Wyszłam z łazienki gotowa. Wzięłam spakowany plecak i telefon odłączyłam od ładowarki, wychodząc z pokoju. Zeszłam na dół do kuchni, gdzie już krzątała się Loren. Zrobiłam sobie kanapki do szkoły i teraz na śniadanie kanapki z mozzarellą i pomidorem ~ Mmm... pycha! ~ Zjadłam kanapki, wypiłam sok i poszłam do holu, w którym trzymałam deskorolkę i rolki. Założyłam trampki, plecak zarzuciłam na plecy a deskorolkę wzięłam w rękę i wyszłam z domu. Do szkoły nie miałam daleko bo zaledwie pół kilometra. Położyłam deskę na podłożu, jedną nogę postawiłam na środku deski a drugą odepchnęłam się i pojechałam przed siebie. Po nie całych 15 minutach zajechałam na parking przed szkołą, gdzie ludzie stali przy samochodach i rozmawiali. Zeszłam z deskorolki i powędrowałam w stronę głównego wejścia, w kierunku muru na którym siedziała... Zuzia, Lora i jakaś brunetka. Podeszłam do nich i wtedy mój telefon się "odezwał" . Wyjęłam telefon i odczytałam wiadomość.

Od Jacky-brat:

Skarbeńku, Milenko papiery i o wszystko ci jest potrzebne zwróć się do Loren ewentualnie poproś BLONDYNKĘ ZUZIĘ SIOSTRĘ ARONA.

Do Jacky-brat:

Hejo, mój drogi nie jestem taka tępa, żeby się nie domyślić, a Zuźkę znam z galerii jak była z Aron'em na zakupach i to no się pierwszy dowiedział o motocyklach Świnko :)

Od Jacky-brat:

Osz TY!!!!! Dobra nie ważne, muszę lecieć do klasy na lekcje, trzymaj się młoda . :*

Do Jacky-brat:

Pa, do później świnko :P

» Czy chcesz zmienić nazwę Jacky-brat na Świnka? «
»Tak«

Schowałam telefon i skupiłam uwagę na rozmawiającym trio.

- Hej dziewczyny.

- O! Hej Milena... - Zuźka momentalnie uwiesiła się na mojej szyi a ja odwzajemniłam to przytulając ją do siebie.

- O! Mili... To twoje rzeczy. - Podała mi numer do szafki i papier, który mam dać nauczycielce na 1 lekcji.

-Dzięki Lo. - Chciałam już odejść ale zatrzymał mnie głos Lory.

- Milena skąd znasz Zuźkę?

- Poznałyśmy się w galerii.

- A Aron miał podjarkę, bo Milena przyjechała na motocyklu. - Gdy to powiedziała blondynka zawstydziłam się, a słysząc to obie brunetki zareagowały: Lora krzyknęła :

- Czy ciebie pogięło ? To niebezpieczne ! Wystarczy, że Jack się naraża! - Zignorowałam to, a brunetka, która do tej pory nie odzywała się zeskoczyła z murku , podeszła do mnie, przytuliła i powiedziała:

- Hej jest Eveline.

- Czeeeść... Jestem Milena.

- Miło mi. Jestem dziewczyną Nicka, kumpla braci tych tu tępych lasek. - pokazała palcem za siebie

Zacząć Nowe ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz