-Rodzina powoli mnie Zabija-

171 21 7
                                    

Nie wiem czy o tym wspomniałam, ale mieszkam z babcią.Poza nią w domu nie ma nikogo.Tylko ja.To jej ułatwia.Jestem z nią sama gdy mnie obraża.I nie są to jakieś delikatne wyrzuty.Wypomina mi to, że mam słaby metabolizm z powodu choroby tarczycy.Że nie lubię wychodzić z domu bo boje się tego co ludzie powiedzą...Nie ma dla mnie szacunku.To zawsze ja jestem ta najgorsza.Zawsze ja robię źle.Ona jest dokonała.

Mam słabe oceny.Od razu, że jestem nieukiem i do tego obraża moich znajomych...Nie przyprowadzam do domu nikogo jeśli wiem, że ona tu jest.Nie chcę by narobiła mi wstydu.A może raczej nie chcę by ludzie wiedzieli, przez co przechodzę w domu.Wiedziały o tym dotąd tylko osoby mi bliskie.Ale chyba już czas by się otworzyć...

Gdy byłam młodsza i jej odpyskowałam to mnie biła.Brała jakiś but i biła mnie nim po głowie, twarzy, plechach...Raz nawet podbiła mi tym sposobem oko.W szkole zaczęli o to pytać, ale ja...ja wtedy skłamałam bo bałam się.Później zaczęłam jej grozić, że jeśli mnie uderzy to pójdę na policję i zgłoszę to.Wtedy przestała.Teraz mi tylko tym grozi, ale nic z tym nie robi.To nie zmienia faktu, że jej słowa mnie bolą.

W ubiegłoroczne wakacje podczas jednej z kłótni oskarżyła mnie o branie dopalaczy i narkotyków choć zrobiła to bezpodstawnie.Od tak wyjechała na mnie z mordą, że ćpam i biorę dopalacze podczas gdy ja sobie spokojnie siedziałam pisząc ze znajomymi i nie odzywając się do niej ani słowem.

Dzisiaj też zrobiła mi awanturę o byle gówno.Sama mnie sprowokowała, a później się dziwiła, że jej odpyskowałam...Powoli mam jej coraz bardziej dosyć.Wróciłam do cięcia się przez nią.Uzależniłam się na powrót przez ni

Dark Side Of Being Angel ✖ZAKOŃCZONE✖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz