Bez tytułu 2

754 61 2
                                    

Siedziałem u siebie w pokoju, podczas gdy na dole trwała wizyta rodziny. Nienawidzę dni, w których zjeżdżają nam się na chatę ludzie i próbują mi w czymś doradzić. Ale halo, ja wcale tego nie potrzebuje! Nigdy nie potrzebowałem. Jeśli będę chciał coś zrobić, to i tak to osiągnę w ten, czy inny sposób. Mam ich dość.. Brakowałoby, żeby do posiedzenia dołączył ojciec z nową rodzinką!

Zayn, wyszedłbyś do ludzi."

Zayn, kochaniutki, kiedy nas odwiedzisz?"

A Ty nic nie robisz, tylko siedzisz w tym pokoju. Ruszyłbyś się gdzieś."

Rzygam tym. Usiadłem do laptopa i włączyłem komunikator, na którym rozmawiałem z siostrą.

Obłąkana: Cześć, Zu! :D Wchodziłeś na to forum? 😁

Ty: Nie, daj mi spokój.

Obłąkana: Powinieneś to sprawdzić. 😉

Ty: Odpuść sobie! Nie będę wchodził na żadne fora!

Obłąkana: Przecież będziesz tam anonimowy. Co Tobie szkodzi?

Ty: Nie widzę potrzeby wchodzenia tam.

Obłąkana: Ehee, no pewnie. 😁

Ty: Ze mną wszystko jest w porządku. Odwal się w końcu, co?

Obłąkana: Kiedy zrozumiesz, że się o Ciebie martwię? 😒

Wkurzony wylogowałem się z komunikatora i otworzyłem przeglądarkę. A może gdyby tak tylko zerknąć, co tam jest? Przecież to jeszcze nie jest udzielanie się, prawda? Wklepałem na klawiaturze adres do forum i czekałem, aż się otworzy. W prawym górnym rogu widniały dwa przyciski „Zaloguj się", „Zarejestruj się". Na całej stronie były różne działy, dotyczące każdego rodzaju problemu, z którym ktoś musiał sobie poradzić.. Z ciekawości wszedłem w zakładkę „Problemy w domu". Pierwsze co mi się wyświetliło, to przemoc domowa. Zacisnąłem zęby i już mój palec miał kliknąć lewy przycisk myszy, kiedy to z dołu rozbrzmiało nawoływanie.

- Zu, chodź na dół! Zjedz sobie kawałek placka, czy napij się kawy z wujostwem!

- Nigdzie nie idę! - wydarłem się. - Jestem zmęczony!

- To może coś tobie przyniosę, co? - usłyszałem głos ciotki.

- Nie trzeba!

Wszedłem w interesujący mnie wątek, przeglądając tytuły poruszanych problemów. Nagle usłyszałem, jak ktoś wchodzi mi do pokoju.

- Ciasto i kawa podana do stołu.. - rozbrzmiał głos mamy.

Odwróciłem się w jej stronę, piorunując rodzicielkę wzrokiem.

- Mówiłem, że nie chcę niczego do jedzenia.

Mama wywróciła oczyma i zerknęła przez moje ramię wprost na ekran.

- Co ciekawego robisz? Piszesz z siostrą?

- Już z nią pisałem. - warknąłem, zatrzaskując laptopa. - Sprawdzałem coś.

Kobieta przyglądała się przez chwilę mojej osobie, po czym głęboko westchnęła i odstawiła talerz z kubkiem na stół.

- Jak chcesz. - mruknęła, kierując się do drzwi. - Jeśli będziesz czegoś potrzebował, to wołaj.

Skinąłem głową, po czym rodzicielka wyszła z pomieszczenia. Normalnie podszedł bym i zakluczył drzwi, ale od mojej ostatniej nieudanej próby samobójczej rozmontowano owe urządzenie „dla bezpieczeństwa". Jęknąłem i rzuciłem się na łóżku, kryjąc pod pierzyną. Mam już dość tego wszystkiego!


I.Broken Heart ||Ziam✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz