Prolog

1.6K 42 4
                                    

Mama mawiała , że jest okej.

To nie prawda ,słyszę jak nocami płacze w poduszkę przez tatą i Josha.

Mama mawiała że jest całkiem w porządku.

Było w porządku dopóki ojciec nie zaczął pić , a Josh ćpać po kątach.

Nasi bliscy mają łóżko w którym mogą spać,

Mam je , misia i siniaki pozostawione na moich rączkach , nóżkach i brzuszku przez tatę.

Więc jest ok.

Nie , nie jest i już nie będzie , chyba że oni znikną z naszego życia.

Mama mawiała nam, że jesteśmy dobrymi dzieciakami*

Może i tak, ale co mi po tym jak oni mnie wyniszczają?

Wszystko zaczęło się jakieś dwa lata temu. Ojciec zaczął pić i stracił pracę. Dniami i nocami siedzie w barze i tylko czasami wraca do domu , żeby wymusić na mamie pieniądze i wyżyć się na mnie. Stoczył się , a ja nigdy nie dowiedziałam się co jest tego przyczyną.... Z Joshem było podobnie . W ciągu sekundy zmienił się z kochającego , przyrodniego brata w ćpuna , który ma wszystko w nosie.Mamusia płacze co noc , a ja próbuje ją pocieszyć , ale ona się nie uspokaja. Tęskni za dawnym tatą.

Powiedziała mi , że w brzuszku ma dzidziusia i będę miała braciszka albo siostrzyczkę , ale boi się powiedzieć o tym tacie. Jeszcze ją uderzy i dzidziusia będzie boleć , a ja nie mogę pozwolić, żeby mamusi i dzidziusiowi coś się stało. Drzwi z hukiem się otworzyły ,a ja podskoczyłam na krześle i z rąk wypadł mi mój jedyny misiu,Tutti. To brązowy , mięciutki pluszak z kokardką zawiązaną na szyi , jest już bardzo zniszczony i brudny, przydałaby mu się kąpiel. Tatuś w brudnym , podartym ubraniu wszedł chwiejnym krokiem do kuchni, a mama od razu sięgnęła po swój portfelik i podała mu kilka banknotów. Tatuś odwrócił się i już miał wyjść z mieszkania, ale głos mamusi go zatrzymał.

- Bob zaczekaj - powiedział cicho i zakryła mnie swoim ciałem.

- Czego chcesz kobieto?!- krzyknął , a ja zacisnęłam rączki na Tuttim i przytuliłam się do niego.

- Bob bo ja.....jestem w ciąży - dodała nieco ciszej , a tatę zamurowało. Zacisnął gwałtownie szczękę

i szybko podszedł do mamy. Złapał ją za materia starej koszulki i uniósł nad podłogę.

- Co powiedziałaś , suko?! - krzyknął , a mi zaczęły pocić się oczka.

- Jestem w ciąży - odpowiedziała ledwo słyszalnie , trzęsącym się głosem. Tata rzucił nią o blat kuchenny i zaczął ją bić po twarzy i brzuszku ,a mamusia bardo krzyczała i płakała. Na jej jasnych spodniach pojawiła się czerwona plama. Skuliła się w pozycji embrionalnej....

Nie mogę pozwolić , żeby mamusi i dzidziusiowi stała się krzywda. Zeskakuje z krzesełka i podbiegam do taty. Zaczynam bić go Tuttim i moimi małymi piąstkami.

- Nie rób mamusi i dzidziusiowi krzywdy !- krzyczę .

- Spierdalaj ,mała kurwo! - Odwrócił się w moją stroną i zaczął mnie bić po brzuszku . Coś bardzo zabolało mnie w piersiątkach , a do moich uszek dotarł dźwięk,jakby złamał się patyczek. Upadłam kwiląc z bólu na podłogę . Tata zaczął mnie kopać po pleckach,aż w końcu podniósł mnie z zakrwawionej podłogi i rzucił mną o ścianę.Zrobiło mi się ciemno przed oczkami i postanowiłam się chwilkę przespać , może dłużej niż chwilkę?



* Fragment piosenki "Mama said" - Lucas Graham

I jak Wam się podoba? :* Wiem , że na samym początku jest dość drastyczna scena , ale (niestety) tak musi być.

Dotyk || Część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz