Siedzę teraz u mnie w domu, razem z moimi przyjaciółmi i kończę im właśnie opowiadać co się stało, przez te kilka dni. Oczywiście, Mia była na mnie strasznie wkurzona i powiedziała, że jeżeli następnym razem nie poproszę o pomoc kogokolwiek z nich, to wyrwie mi cycki.
-A co to za akcja z Nathanem? - spytała Nicolle. Siedzieliśmy teraz w kuchni dookoła wysepki i piliśmy kawę. Pięć par oczu zwróciło się do mnie.
-A co ma być? - prychnęłam - Uratował mnie. Odwiózł rano do domu i tyle. To wszystko nie zmienia faktu, że jest kretynem - wstałam, żeby włożyć kubek do zmywarki. Muszę ogarnąć w domu. Moi rodzice przyjeżdżają w weekend. Nareszcie. Już się za nimi stęskniłam. Pomijam fakt, że jestem straszną bałaganiarą, a dom nie jest w takim stanie, w jakim zostawili go rodzice.
-Przystojnym kretynem - marzył Josh, opierając się łokciem o blat, na co ja przewróciłam oczami.
Siedzieli do 18. Gadaliśmy, zamówiliśmy pizzę i śmieliśmy się. Kiedy poszli, pozmywałam resztę naczyń i odrobiłam lekcje do szkoły, po czym zobaczyłam, że dochodzi 19. Za 30 min mam się widzieć z motocyklistą w "naszym" miejscu. Szybko poszłam do pokoju i przebrałam się w kombinezon. Związałam moje włosy w długiego kucyka i pobiegłam do garażu, nie mogąc się doczekać nadchodzącego spotkania. Wzięłam motocykl i ruszyłam przed siebie...
***************************
-Okeej, teraz ja - powiedziałam zadowolona - Do jakiej szkoły chodzisz? - graliśmy w 20 pytań.
-West High School - odparł, na co ja się uśmiechnęłam, bo wygląda na to, że chodzimy do jednej szkoły - Dobra, teraz moje ostatnie - powiedział zniecierpliwiony - Masz chłopaka?
-Nie - odpowiedziałam krótko. Nie chciałam mu się zwierzać i mówić, że nigdy nie byłam w związku. Co więcej, w tym wieku jeszcze jestem dziewicą. Z tego co wiem Mia i Nicolla miały już swoje pierwsze razy, ale ja nie. Nigdy nie spotkałam kogoś, kto by mnie chciał.
-Dobrze - odparł zadowolony.
-Czemu? - spytałam, wstając z ziemi. Już prawie 21, a muszę rano wstać. Podeszłam do motoru i chciałam na niego wsiąść, ale poczułam na moich biodrach ręce, które złapały mnie od tyłu. Przeszedł mnie dreszcz, a on zbliżył się do mnie. Czułam z tyłu jego ciało.
-Bo jesteś moją tajemnicą - wyszeptał mi przez kask, na co ja poczułam motyle w brzuchu.
-A jeżeli ja nie chcę? - spytałam rozbawiona. Nadal pozostawaliśmy w tej dziwnej pozycji.
-Inaczej by cię tu nie było księżniczko - wyszeptał. Nazwał mnie księżniczką!! Ja pierdole Rose, ogarnij się!
Zaraz poczułam za sobą chłód. Chłopak odsunął się ode mnie i wyjął telefon.
-Co robisz? - spytałam, ale on nie zareagował. Nadal przeglądał coś w telefonie, po czym mi go podał.
-Wpisz swój numer, to będziemy pisać - powiedział, a zaraz ja wyciągnęłam swój, otworzyłam kontakty i nacisnęłam "dodaj nowy kontakt" i podałam mu telefon. Wzięłam jego, wpisałam swój numer. Oddaliśmy sobie telefony Zapisałam go sobie, jako "On". Tak wiem, bardzo oryginalnie, brawa dla mnie...
-Dobra, ja się będę zbierała - odparłam i wsiadłam na motor - Jedziesz? - popatrzyłam na niego.
-Chcę tu jeszcze chwilę zostać - powiedział - Ale napiszę do ciebie wieczorem.
-Okej, to do zobaczenia - uśmiechnęłam się i odjechałam.
*********************
Wróciłam do domu i poszłam coś zjeść. Potem udałam się pod prysznic, następnie prosto do łóżka. Zanim zasnęłam, przejrzałam tumlbra, facebooka, snapchata i instagrama. Kiedy oglądałam snapy moich przyjaciół, przyszło mi powiadomienie, że ktoś mi wysłał wiadomość:
CZYTASZ
Nowa
Teen Fiction-Dupek - chłopak odwrócił się ze wściekłością. -Przepraszam mówiłaś coś do mnie? -Nie widziałeś, że mnie potrąciłeś? - powiedziałam wkurzona, zbierając z podłogi wszystkie notatki, które dała mi nauczycielka. -A za kogo się uważasz, że w ogóle do mn...