- Dobra starczy!- krzyknęłaś, po czym woda przestała na was lecieć i zatrzymała się w powietrzu.- CZYJ TO BYŁ POMYSŁ?!- wydarłaś się.
- MÓJ, A PO ZA TY WY TEŻ CHCIAŁYŚCIE NAM TO ZROBIĆ- podszedł do was Jay.
Już po chwili wszyscy się śmialiście.
***
Właśnie cała wasza grupa jest w pizzeri, ponieważ ty i Cole zgłodnieliście. Podchodzi do was kelnerka. Ma brązowe włosy, niebieskie oczy i fartuszek. Jest bardzo ładna i zgrabna.
- Co podać?- spytała przesłodzonym głosem.
- Dwa razy gorąca miłość.- Kai zaczyna swoje podrywy.- Mówił ci ktoś, że jesteś jak anioł który spadł z nieba?
- A potem spadł prosto na ryj.- szepnął ci na ucho Jay, a potem wasza dwujka śmiała się w niebo głosy.
- Poprosimy tą.- zamówił Cole.
Dziewczyna poszła z zamówieniem.
- Z czego się tak śmiejecie?- spytał was Zane, ponieważ nadal nie mogliście pochamować śmiechu.
- Nie ważne.- odpowiedziałaś ocierając łzy, które były spowodowane śmiechem.
***
Lądowaliście już na statku, kiedy nagle podszedł do was sensei Wu w raz z Misako.
- Dobrze, że jesteście dzieci. Musimy wam o czymś powiedzieć.- zaczęła Misako.
- Musicie udać się na najdalszy wyspę jaką jest w Ninjago.- dołączył Wu.
Wiedziałam o co chodzi, ale balast się prawdy.
- Co się dzieje sensei?- dopytywał się Kai.
- Dzieci, po prostu nas słuchajcie.- powiedziała stanowczo Misako, ale wiedziałaś, że ciężko jej się mówi te słowa.
- Ale mamo...
- Bez żadnego ale.
***
Wróciliście z powrotem na wyspę na której byliście w nocy. Wszyscy siedzieli razem przy ognisku, ale nie ty. Ty siedzimy oparta plecami o jeden z domków i myślisz.
- Dlaczego nadal siedzisz tu z nimi? Ddlaczego nie przyłączysz się do mnie.
- Zostaw mnie...- powiedziałam drżącym głosem.
- Nie rozumiem cię. To co tkwi e tobie, demon... uwolnij go...
- NIE!!- krzyknęłaś tak głośno jak tylko potrafiłaś.
- Hej. Co się stało?- podbiegł do ciebie Cole. Był wyraźnie zdenerwowany.
Spojrzała na chłopaka i pozwoliłaby złom spływać po policzkach. Następnie wtuliłaś się w niego.
- Wszystko gra?- usłyszałaś głos Lloyda.- Co się stalo?- chłopak wyrwał cię z objęci Colea.
- To ją was zostawię samych.- słyszałaś oddalający się głos Colea .
- Co tu się dzieje?- spytał łagodne blondyn.
- Nie ważne.- powiedziałam beznamiętnie.
- Właśnie że ważne, ponieważ jesteś moją dziewczyną i się o.ciebie martwię. Kocham ciebie. Rozumiesz? A ty mnie kochasz?- spojrzał ci prosto w oczy.
- Ja...
Nie zdążyłaś odpowiedzieć, ponieważ chłopak zaliczył wasze usta w pocałunku.
- Chodźmy do reszty.- powiedział do ciebie z uśmiechem, kiedy się od siebie oderwaliscie.
Kiwnelas głową potwierdzające i.ruszyliśmy w stronę ogniska. Pierwsze co rzuciło ci się w oczy było to, że nie było tam Zanea i Colea.
- Gdzie chłopacy?- spytałaś lekko zdziwiona.
- Poszli dorobić domki. Skoro mam tu siedzieć dłużej, stawiają na wygodę.- wytłumaczya ci Nya.
- Mi tam pasuje, że dorabiają domki. Przynajmniej nie będę musiał słuchać chrapania Kaia.- wymamrotał Jay.
Kai zerwał się a równe nogi i zaczął ganiać za Jayem po całej wyspie.
Ty dostałam pokój z Lloydem, na co się zarumieniłaś.
Resztę wieczoru spędziliście przy ognisku, aż nie zaczęłwśród robić się śpiąca.
- My juz idziemy spać.- powiedział Lloyd.
Wziął cię na ręce i poszliście do domku, gdzie od razu usnęłaś.
---------
Dziękuję za czytanie mojej książki .napiszcie w komentarzach co widzicie o moim opowiadaniu.
CZYTASZ
Ninjago (x Reader)
Fanfiction(Twoje imie) przybywa niespodziewanie do życia ninja. Ma do skrycia sekret, czy zaufa ninja i im o nim powie? Miłego czytanka :)