19

0 0 1
                                    

Rano wziełam prysznic i ubrałam na siebie bokserke i czarne leginsy. Przyrządziłam sobie tosty miałam dzisiaj wyjątkowo dobry humor.

Wziełam talerz tostow do salonu i włączyłam sobie tv. Pogoda za oknem była wysmienita. Słońce świeciło niebo bezchmurne.

Zjadłam śniadanie i poszłam zmyć po sobie. Na lodówce wisiała kartka. Jak mogłam wcześniej jej nie zauważyć.

Jak możesz zrób zakupy wrócę późno pieniadze na komodzie w szufladzie mama ;*

No świetnie. Wziełam wyłączyłam telewizor i wziełam się za ogranianie salonu. Poscierałam kurze i umyłam podłogę. Gdy w domu mniej więcej było czysto wziełam się za ogarniecie siebie.

Wziełam domyłam twarz i dobrze wytarłam. Posmarowałam ją kremem na osuszoną skóre i trącik. Troszke mnie wysypało i trzeba się tego cholerstwa pozbyć.

Oczy pod kreśliłam kredką i pomalowałam tuszem. Na usta nałożyłam błyszczyk. Włosy uczesałam w kucyk z gipsem było troche trudno ale dałam radę.

Wziełam ubrałam buty wziełam pieniądze i wyszłam z domu zakluczając je.

Uwielbiałam taką pogodę. Postanowiłam nie przechodzić koło domu Nicka jego auto stało a to znaczyło że jest w domu. Byłam wciąż w dobrym nastroju nie chciałam go sobie psuć.

Poszłam na około. Zaliczyłam pare spożywczaków kupiłam bułki masło i coś do picia.

Cała w prowiańcie zatrzymałam się przy jednej z kawiarni w mieście.

Usiadłam przy stoliku obok okna. Przeglądając menu. Podszedł do mnie kelner podajac mi latte.

-Nie zamawiałam tego?- spojrzałam na niego ździwiona.

-To od tego pana- wskazał na jednego z chłopaków przy bladzie. Rozpoznalam go po posturze ciała.

-Dziękuje- odparłam biorac kawe i siadając obok Edwarda.

-Czekaj skąd wiesz że pije Latte? - zapytałam śmiejac się

-Od kąd tylko pamiętam - odparł też się śmiejąć.

-To ile ci jestem winna?

-Pff nic kobieto- Edward był taki komiczny gdy robił poważne miny. -Co z ręką?

-To chociaż pozwól że ja cię kiedyś zaprosze na kawe i ja stawiam - za śmiałam się i pogoroziłam mu palcem. - ręka hm spadlam ze schodów- dodalam

-Haha Szalona Vika! - wbił mi palca w brzuch. Oddałam mu bijac go w ramie chodz wiem ze go to nie zabolało.

Edward Postanowił mnie odprowadzić. Całą droge rozmawialiśmy o imprezach u Doriana.

Staliśmy już pod moim domem Edward uwaznie sie mnie przyglądał.

-Zmieniłaś się Viks - odparł troche smutno.

-Zmieniłam się? Jak? - zapytałam ździwiona

-Byłaś kiedyś bardzo wesołą dziewczyną i raczej nie uznawałaś takiego czegoś jak smutek i na imprezy też przyhodziłaś. - Edward miał racje od kąd w życiu pojawił się Nick wszystko się zmieniło. O wilku mowa.

Nick wyszedł z domu i usiadł na ganku chwile potem pojawiła się Cat. Poczułam że mnie obserwuja.

-będę się już zbierać - Uśmiechnełam się - wsumie to Dziękuje za kawe. -

-Dzisiaj impreza u Doriana wpadniesz? - zapytał wskazałam na rękę

-Jeżeli w tym bede wyglądać dobrze To tak - Uśmiechnełam sie

-We wszystkim wyglądasz dobrze no już leć o20 po ciebie przyjade. - za śmiał się pożegnałam sie znim całując go w policzek i wróciłam do domu.




My Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz