Pozwoliłam mu zostać przez całą noc i pilnować mnie co wydawało mi się nie potrzebne. Wziełam prysznic pierwsza i ustąpiłam mu łazienkę po dobrych pół godzinach.
-Szybka jesteś- odparł lustrując moje ciało. Miałam na sobie tylko męska koszulkę sięgającą mi za tyłek.
Prychnełam i weszłam do salonu. Nick wyszedł z toalety. Usiadł obok mnie na kanapie. Poczulam znów ten jego zapach. Na skórze pojawiła się gęsia skórka.
-Zimno ci? - zapytał wskazujac na moja dłoń.
-Tak trochę - zamruczałam mu do ucha. Nick sięgnął mi kocyk i okrył mnie po samą szyje. - Dziękuje- zamruczałam.
***
Było ciemno biegłam dalej nie patrząc gdzie. Słyszała czyjś śmiech. Poczułam ból głowy i nóg. zatrzymałam się przy jakiś drzwiach. Były duże i metalowe. Ale zamknięte na kluc. Znów usłyszałam znajomy śmiech. Ktoś złapał mnie za gardło i mocno dusił. Płakałam i prosilam o pomoc. Oczy tej osoby płonęły. Nie widziałam twarzy. Było ciemno. Strasznie.-Viktoria obudź się ! - usłyszałam krzyk Nicka. Wyrwałam się ze snu. Poczułam że mam policzki mokre od łez. - to tylko zły sen. - odparł tulac się do mnie. Uscisnelam go mocniej.
-cholera jasna- warknełam znów zaczynając płakać.
-Spokojnie. Jednak dobrze że zostałem- podsumował Nick. Akurat tego mi nie było potrzeba. Pokiwałam głowa na znak że rozumiem.
-Mozesz spać ze mną?- zapytałam wciąż sie jeszcze balam.
-Pewnie - zgodził się nie mal ze od razu. Wskoczylam Pod kołdre. Nick ułożył się obok. Przesunął mnie do swojego torsu. Zrobiło mi się przyjemnie i od razu zasnęłam.
Kiedy sie obudziłam Nick jeszcze spał jego włosy opadały mu na oczy. Rękę trzymał na moim brzuchu. Chciała bym tak po leżeć jeszcze trochę ale gdyby nie to że chciało mi się siku. Delikatnie zsunelam rękę chłopaka z mojego brzucha tak by go nie obudzić i ruszylam do toalety. Gdy wróciłam do pokoju Nick już nie spał.
-Już nie Spisz? - zapytałam
-Brakowało mi ciebie - odparł uśmiechając się szeroko.- jak się czujesz?
-Dobrze - naprawdę tak się czułam
-Dobrze że byłem przy tobie - usiadłam obok niego i spojrzałam mu głęboko w oczy.
-Dziękuje ci za to. Gdyby nie ty pewnie nie mogła bym już zasnąć - uniosłam jeden kącik ust. - tylko nie rozumiem jednego.
-Czego? - spojrzał na mnie wyczekująco.
-Mimo tego co zrobiłam i powiedziałam ty dalej ze mną jesteś.
Nick chwile przesiedział w milczeniu. Nie ruszał się i nie odgrywał wzroku od moich oczu. Poczułam że łzy napływają mi do oczu.
-Bo ludzie popełniają błędy. W nerwach mówią dużo rzeczy i nie tylko. - odparł. A ja Poczułam się głupio. - a Cat zachowała sie podle. I to ja powinienem od razu znia zerwać. - kontynuował. - już i tak znią nie jestem - uśmiechnął się a jego oczy wciąż były smutne.
-Dlaczego? - zapytałam
-Bo widzisz zdradziła mnie - odparł a ja Poczułam sie jakby to ja dostała w twarz. Usiadłam na kolana Nicka i mocno go przytulilam. Byłam mu to dluzna. On był zawsze.