Obudziłem się mega zryty. Za dużo wczoraj wypiłem, moja głowa... Miałem wrażenie, że zaraz wybuchnie. Przetarłem ostrożnie oczy i ujrzałem jeden wielki syf. Tak Lynch jesteś w swoim pokoju. Spojrzałem na godzinę, 7:44 chociaż raz po tak ostrym melanżu nie zaspałem. Dziękuje! Wyskoczyłem jak poparzony z łóżka, wszedłem do swojej łazienki. Ogarnąłem swoją higienę osobistą, po czym weszłem do garderoby i wybrałem jeden z wielu garniturów. Tym razem padło na klasyczny czarny. Do tego krawat w tym samym kolorze i biała koszula. Jako dodatek wybrałem złoty zegarek, który dostałem od siostry na urodziny. Zszedłem do kuchni i chwyciłem czerwone jabłko.
- Cześć! - krzyknąłem i wyszedłem. Wsiadłem do czarnego kabrioletu i odjechałem. Już po chwili byłem pod wielkim, szklanym budynkiem. Gdy znalazłem się w wewnątrz wieżowca, stanąłem jak wryty. Było w nim tak dużo ludzi jak jeszcze nigdy w życiu. Każdy do każdego coś mówił. Jednym słowem panował tam chaos! - Dzień Dobry Lisa! - odparłem i już chciałem odejść.- Panie Lynch, mam do przekazania papiery, które musi Pan wypełnić - uśmiechnęła się sztucznie. Była bardzo atrakcyjną dziewczyną , ale ja nie interesowałem się nią o dziwo. To do mnie nie podobne, ale nad zwyczajniej nie podnieciła mnie. Dziewczyna podała mi stos papierów o wysokości około 5 cm. Na to, aż szczena mi opadła. - Na kiedy to? - wydusiłem. - Na dzisiaj, o 15:00 musi to być zrobione - powiedziała. - Ale dzisiaj pracuje do 12:00 - oburzyłem się.- Szef kazał mi to tylko przekazać - rzekła niewinnie. Spojrzałem na nią, chwyciłem te pieprzone dokumenty i wszedłem do swojego gabinetu. Kipiała we mnie złość. Na moim biurku widniała karteczka ,,Zaprojektuj trasę dla Pana Smitha i dla Pana Taylor'a~ wujek.''Nie no zajebiście, zapowiada się kolejny wspaniały dzień w tej zjebanej pracy. TAK TO WŁAŚNIE TWOJE JAKŻE SPIEPRZONE ŻYCIE ROSSIE LYNCHU!
**Hej kotełki <3 Postanowiłam założyć nowego bloga o nowej historii. JEŚLI CI SIĘ SPODOBAŁO I BĘDZIESZ CZYTAŁ PLOSE ZOSTAW KOMENTARZ :* Mam nadzieję, że będzie ktoś to czytał :')
CZYTASZ
Bad Boy
FanfictionFanfiction o chłopaku, który jest typowym bad boyem... Więcej dowiesz się jeżeli przeczytasz :* Ross Lynch- 20 lat, rodzeństwo: starsze: Riker, Rocky, Rydel; młodsze: Ryland Riker, Rocky i Ryland to jego bracia, a Rydel siostra. Lena Roberts- 18 la...