28. Patelnią po ryju.

1.8K 225 33
                                    

Sprytny Xiumin zdążył uciec do budynku, skubany spermojad. Za to Baek splótł moją dłoń ze swoją, żebym chociaż ja mu nie zwiał. Chyba mogę to uznać za porwanie. Kai wybłagał jeszcze od Krisa klucze od auta i zapakowaliśmy się wszyscy do czarnego range rovera. Nie żebym mu zazdrościł, ale jezu jakie to autko jest zajekurwabiste!

-Gdzie zazwyczaj chodzicie na wagary?-spytał Chanyeol siadając pomiędzy mną a Byunem na tylnich siedzeniach. Nie mów im, Bekon, nie mów. Nie rób tego. Po prostu nie.

-Do domu Luhana.-odparł brunet. TY PIZDO NIEMYTA!

-No to kieruj-westchnął Kai odpalając silnik. Miałem ochotę teraz zamordować tą kluske, ale dzielił nas jebany wieżowiec. Po jakiś 8 minutach samochód Krisa zaparkował przed moim domem. Mama jak zwykle w pracy, więc freedom. Heh, Lu, ty śmieszku. Wyjąłem z plecaka klucze od domu i już chciałem uciec z nimi do sąsiadki, ale zapomniałem, że moja jedyna sąsiadka mnie nie lubi. Kiedyś powiedziała mi prosto w twarz, że wyglądam jak pedzio, a ona nie ludzi pedzi, bo jej mąż po 16 latach małżeństwa wyjawił jej, że jest gejem, zaraz po tym, jak nakryła go w łóżku ze swoim kochankiem. Nie rozumiem tylko dlaczego tak od razu stwierdziła, że jestem gejem. Przepraszam, pedziem*. Tak więc nie zostało mi nic innego jak wpuszczenie tych dzikusów do mojej zajebistej willi z basenem. No co, mam basen. Tylko pies Tao mi go kiedyś przegryzł i teraz leży nienadmuchany i przebity gdzieś w garażu. Basen, nie pies.

-Powinienem teraz siedzieć na lekcji biologii.-burknąłem zdejmując buty.

-Jestem całkiem dobry z biologii, a konkretnie z anatomii. Mogę cię trochę nauczyć-powiedział murzyn znacząco ruszać brwiami, które wyglądają jak upośledzone plemniki czy coś. Na jego słowa Sehun jebnął go z łokcia w żebra. Aww, mój Ohoracik jest zazdrosny! Nie no, just kidding. Ja go nawet nie lubię. Ma zbyt płaską twarz. Może w dzieciństwie mama go biła patelnią po ryju.

-E, ty! A dostałeś kiedyś gołą dupą po mordzie?!-rzucił się do płaskoryja murzyn.

-No, od ciebie.-parsknął i usiadł na kanapie, gdzie siedział już Bekon i Chanyolo. Dlaczego Chanyolo dotyka Bekona. O nie, nie. Tym razem to ja mu będę matkować. A więc wcisnąłem swoje zgrabne pośladeczki pomiędzy Baekyeola, na co oboje się na mnie popatrzyli z mordem w oczach.

-Jeb się, plebsie.-fuknął Baek po czym skopał mnie z kanapy na podłogę. Zostać zrzuconym z kanapy we własnym domu. Bezcenne. Przez niego mnie teraz dupcia boli. Hihi, kto mnie pomasuje?

-Zagrajmy w just dance-zaproponowała czarna mamba przeglądając moją półkę z grami na xboxa.
Pierwszy taniec wybraliśmy na 4 osoby, bo to max. Więc tym razem nie zatańczył Chanyolo. Po chyba 5 rundce przyszła kolej na mnie i Sehuna. Baekhyun oczywiście wybrał nam układ dla laski i faceta. Starałem się wykonywać kroki mojej postaci (która oczywiście musiała być kobietą) w miarę dobrze, ale nie z tak dziewczęcą gracją. W końcu jestem prawdziwym mężczyzną. Przyszła pora na krok, gdzie Sehun musiał mnie objąć od tyłu, a następnie przechylić mój tłów w tył, tak jak to robią w tango czy coś. Nie znam się. Tylko kurwa nie byłem gotowy i pociągnąłem go ze sobą na podłogę.
______
Przepraszam za tą nieaktywność, postaram się to nadrobić 😘

↠I want you Luisthesexydeer↞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz