Rozdział dwudziesty siódmy

4.4K 246 3
                                    

Tydzień później uczniowie siódmych klas odtrzymali już ostateczne wyniki OWuTeM'ów. Hermiona była bardzo zadowolona i wiedziała, że jej ciągła, ciężka praca w roku szkolnym nie poszła na marne. Gryfonka kiedy tylko nadarzyła się okazja postanowiła się podzielić tymi nowinami ze swoimi najbliższymi przyjaciółmi. Siedziała przy stole Gryffindoru, na Wielkiej Sali podczas obiadu razem z Harrym, Ronem, Nevillem, i Ginny, i opowiadała im o tym co tak ją uszczęśliwiło. Wszyscy włącznie z Hermioną byli dumni z jej osiągnięcia, bo sami również nie mieli najgorszych wyników i dało im to przepustkę do wymarzonych zawodów.

- Ej, a słyszeliście, że Nott i Zabini, Ci Ślizgoni popłakali się na wiadomość o ocenach z OWuTeM'ów? - Wtrącił Neville przeżuwając skrzydełko kurczaka.

- No co ty opowiadasz, Neville? - Uniosła brew Hermiona. Jakoś nie chciało jej się wierzyć, że Blaise mógłby uronić chociaż jedną łzę z powodu wyników jakiegokolwiek egzaminu.

- Ale to prawda. - Odparła rudowłosa. - Sama słyszałam jak Parkinson śmiała się z innymi Ślizgonkami, że Diabeł płacze.

- To Ty z nimi jeszcze nie rozmawiałaś? - Spytał Hermionę Harry zaraz po wzięciu łyka soku dyniowego.

- Nie... nie miałam okazji. - Burknęła brunetka i odłożyła swoje sztućce na talerz i spojrzała z utęsknieniem w stronę stołu Slytherinu. Od dwóch dni nie widziała się z Draco, ani z Blaise'm. Myślała, że może się obrazili, albo nie chcieli już dłużej utrzymywać z nią kontaktu.

- Wiecie może co się dzieje z Draco? - Spytała cicho, utkwiła swój wzrok w talerzu siedzącego przed nią Harry'ego.

- Może pojechał oczyszczać świat czrodziejów ze śmierciożerców. - Zaśmiał się Ron, a Hermiona natychmiast skarciła go wzrokiem i kiedy się tego nie spodziewał nadepnęła mu na stopę.

- Mówię poważnie, Ronald. - Prychnęła oburzona.

- W sumie racja. Nie przychodzi na lekcje, nie widziałam go ostatnio na korytarzu, ani na błoniach. - Mruknęła Ginny, która dopiero teraz oderwała wzrok od Harry'ego jedzącego sałatkę.

- Myślę, że jest poza Hogwartem. - Powiedział Ron. - No, bo skoro nikt nie widział go w szkole, no to musi być poza nią.

- Jaki ty jesteś spostrzegawczy, Ron. - Zakpiła brunetka i na tym ich rozmyślania się skończyły.

Kiedy wszyscy zjedli, Hermiona wyszła jako ostatnia z Wielkiej Sali mając cichą nadzieję, że może pojawi się, któraś ze Ślizgonek i powie jej co dzieje się z młodym Malfoyem, ale tak się nie stało. Powędrowała do swojego dormitorium, wzięła kilka książek i udała się na lekcję Obrony przed czarną magią.

Profesor Lupin w dniu dzisiejszym polecił uczniom domu lwa i węża przewertowaniem kartek z podręcznika na temat Chrapianka oraz opisania wszystkiego co o nich wiedzą lub wyczytają na pergaminie i dostarczenie prac do końca lekcji. Dzisiaj na zajęciach miała się odbyć jedynie lekcja teoretyczna, o której każdy wiedział, ponieważ profesor Remus Lupin, ma dość przewidywalny plan lekcji, ale nawet i na tą godzinę nie zjawił się żaden Ślizgon, z którym Hermiona miałaby ochotę rozmawiać. Dziewczynę dziwiło jedynie stworzenie, o którym mieli pisać, ponieważ zazwyczaj tego typu zwierzęta były na lekcjach Opieki nad magicznymi stworzeniami, ale nie tracąc czasu Gryfonka chwyciła za rolkę pergaminu i zaczęła najpierw czytać, a potem wypisywać piórem maczanym w atramencie, na piergaminie to co przeczytała.

Chropianek - pasożyt, osiągający rozmiary do dwudziestu calów. Wyglądem przypomina kraba z dużymi kłami. Chropianki lubią magię. Często atakują magiczne stworzenia, takie jak psidwak, czy lelek wróżebnik. Chropianki mogą stać się zmorą każdego domu, gdyż obiektem ich żeru często stają się różdżki, z których wygryzają magiczny rdzeń oraz kociołki z zaschniętym eliksirem. Mugole także padają ofiarami chropianków, gdyż atakują one urządzenia elektryczne. To właśnie chropianki są sprawcą awarii wielu mugolskich przedmiotów elektrycznych.
Na rynku dostępne jest wiele środków pozwalających na zwalczenie chropianków. Jeśli jednak inwazja tych stworzeń jest zbyt duża, konieczna może okazać się interwencja Sekcji Szkodników Departamentu Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami.

I CAN MAKE YOU MINE | DRAMIONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz