Emma P.O.V
Super no po prostu świetnie. Człowiek chce pomóc kuzynowi i sam się wkopie. No po prostu nic dodać nic ująć. Przez to że wzięłam udział w tym pojedynku Nick dowiedział się, że Lukas jest moim kuzynem a by to szlak! Gdy myślał, że jest moim chłopakiem dał mi spokój no bynajmniej w pewnym stopniu. No cóż czas wrócić do rzeczywistości i ponownie zacząć użerać się z tym idiotą. No ale jest też w tym coś pozytywnego. Utarłam tej pojebanej blond lali nosa i pokazałam, że ze mną lepiej nie zaczynać. Może ona mnie nie znała, ale gdyby była odrobinę bystrzejsza to już po samych minach moich znajomych by się zorientowała, że nie warto ze mną zaczynać. A tak sama się upokorzyła kretynka. No ale cóż. Po imprezie wróciliśmy do domu Lukas dzisiaj znowu spał u mnie. Ehhh znowu muszę dzielić się moim kochanym łóżkiem, no ale cóż mogło być gorzej. Mogłam sapać z Lukasem który jest nawalony w trzy dupy a to nic przyjemnego. Wiem bo raz gdy z nim spałam po tym jak się nawalił a zapomniałam otworzyć okno myślałam, że go zabije bo miałam takiego kaca. Gdy rano zeszłam na śniadanie, no dobra była prawie pora na obiad ale szczegół. W kuchni siedział brat mojej mamy.
- Hej wujku – przywitałam się z wujkiem lekko zdziwiona jego wizytą.
- Cześć Emma – powiedział wujek uśmiechając się do mnie
Po chwili do kuchni wszedł Lukas w samych bokserkach krzycząc
- Hej księżniczko zrób mi kawę!!!! – gdy tylko wszedł do kuchni i zobaczył mojego wujka trochę się speszył – Dzień , dzień dobry
- Dzień dobry – odpowiedział mój wujek podśmiechując się ze zmieszania Lukasa – to twój chłopak Em?
- Nie to mój głupi kuzyn Lukas – powiedziałam śmiejąc się w niebogłosy
- Ej ! – oburzył się chłopak – jaki głupi kto tu komu w lekcjach pomagał co?
- No nie moja wina że jesteś starszy i spadło to na twoje barki, a tak poza tym to kto ci przepisywał zeszyty leniu?
- Oj no dobra jesteśmy kwita – po chwili cała trójka zaczęła się śmiać
- A wujku coś się stało, że nas odwiedziłeś
- Nie po prostu musiałem pogadać z twoją mamą ale wyszła na chwilę do sklepu.
- Aha
- Ale mogę mieć do ciebie prośbę?
- Jasne o co chodzi?
- Nie miałabyś może czasu zająć się dziećmi mojego znajomego bo chcieliśmy wyjechać razem na noc nad jezioro a nie ma kto zająć się jego dziećmi, a na starszego syna nie bardzo mogą liczyć bo często imprezuje i sprowadza jakieś panienki
- Jasne, nie ma problemu a kiedy wyjeżdżacie?
- Dzisiaj. Oczywiście zapłacą ci za to.
- Dobrze z chęcią się nimi zajmę kocham dzieci tylko musisz podać mi ich adres i powiedzieć na którą mam być.
- Dobrze tylko do nich zadzwonię i powiem, że się zgodziłaś.
Wujek wyszedł z kuchni a ja z Lukasem zaczęliśmy robić sobie śniadanie z obiadem za jednym przysiadem. Gdy wujek wrócił podał mi wszystkie szczegóły a ja zaczęłam pakować swoje rzeczy gdyż iż ponieważ dzisiaj nocowałam u znajomych mojego wujka.
Nick P.O.V
Siedziałem w domu zadowolony z faktu, że Emma nie ma chłopaka, a ten frajer to tak naprawdę jej kuzyn który okazał się być spoko gościem. Naglę przyszła nasza sprzątaczka i powiedziała, że mam przyjść do matki bo mnie woła. Więc zwlekłem się z łóżka i poszedłem do mamy.
CZYTASZ
Ja kontra szkolny bad boy: grę uważam za rozpoczętą.
RomanceOna - Emma ma 16 lat, ma przyjaciółkę, która zawsze ją wspiera, miła, cicha, zwyczajna, dobrze się uczy, właśnie idzie do 1 klasy technikum On - Nick ma 18 lat, szkolny Bad boy i za razem play boy, obiekt westchnień wszystkich dziewczyn, dziew...