ROZDZIAŁ 36

27K 1K 154
                                    

Nick P.O.V

Od tygodnia Emma jest moją dziewczyną i szczerze mogę powiedzieć, że nigdy nie byłem tak szczęśliwy jak przez ostatni tydzień. Co prawda w szkole dziewczyny ciągle mnie nagabywały jak mogę być z Emmą skoro mogę mieć każdą, którą chce. Wystarczy, że kiwnę palcem. Problem jednak dla nich w tym, że żadna inna dziewczyna oprócz Emmy mnie nie interesuje. Nie obchodzą mnie ich zaczepki, próby uwodzenia czy inne. Mam Em i ona mi wystarcza. Po co mam szukać przygód i zepsuć to na co tak długo pracowałem. Kocham Em i nic tego nie zmieni. Zresztą w weekend wybieramy się razem na urodzinową imprezę niespodziankę ojca Lukasa, którą Emma tak zawzięcie przygotowuję. A skoro o niej mowa to właśnie ja i Jack jedziemy na salę pomóc dziewczyną i Lukasowi w przygotowaniach sali. Emma i Bella zorganizowały już wszystko. Muzyką zajmie się wynajęty DJ a jedzeniem kucharki, nam zostało tylko udekorować salę i ustawić stoły. Gdy weszliśmy na salę od razu poszliśmy szukać dziewczyn. Znaleźliśmy je w kuchni jak pomagały kucharką. Matko co za widok. Gdy tylko nas zobaczyły na ich twarzach od razu pojawił się uśmiech. Podszedłem do mojej dziewczyny i pocałowałem ją czule w usta.

- Cześć przystojniaku.

- Hej skarbie. – uśmiechnąłem się do niej – To w czym mamy wam pomóc?

- Cieszę się, że pytasz – powiedziała z perfidnym uśmieszkiem.

- A ja chyba właśnie zaczynam tego żałować

- Nie marudź. A więc tak. Na początku trzeba ustawić stoły. Bella wam powie jak. Potem musicie pozawieszać dekoracje. Chciałam to zrobić ale mój wzrost mi na to nie pozwala.

- Wcale się nie dziwię karzełku.

- Ej. Wypraszam sobie. Małych ludzi Pan Bóg stworzył a wielkie osły same porosły!

- Czy ty mnie właśnie nazwałaś osłem małpko?

- Tak

- Przyznaj kochasz tego osła.

- Może

- Szalejesz za nim przyznaj mała.

- A daj spokój i weź się w końcu za te stoły i dekoracje – powiedziała słodko się czerwieniąc

- Dobrze kocie

Gdy wszystko było już gotowe na salę wszedł Lukas z dwoma kartonami wódki.

- Co tak patrzycie chłopaki. Może byście mi pomogli przynieść resztę rzeczy z samochodu.

- O nie stary. My ogarnęliśmy całą salę to ty możesz ponosić te napoje i alkohol.

- Sknery. Emma powiedz im coś.

- Coś

- I ty księżniczko przeciwko mnie jak możesz - powiedział udając oburzonego.

- Dobra, Dobra pomożemy ci. Chodź Bella – na te słowa od razu pociągnąłem Em na swoje kolana tak samo zrobił Jack z Bellą.

- Nie ma mowy nie będziecie nosić tych ciężkich kartonów – zakomunikował Jack – dalej Nick rusz tyłek przecież nie pozwolimy tego nosić dziewczyną.

Chcąc nie chcąc posadziłem Em na krześle a sam poszedłem pomóc chłopakom. Gdy wszystko było gotowe na jutro odwiozłem Em do domu i pojechałem do siebie.

Emma P.O.V

To już wreszcie dzisiaj urodziny mojego wujka. Nie mogę się doczekać. Czekam właśnie na Nicka, który zaraz powinien u mnie być. Przygotowałam się i czekałam na niego. Był u mnie koło 17.00, ponieważ ustaliliśmy, że pojedziemy wcześniej, żeby wszystkiego dopilnować. Gdy dojechaliśmy powiedziałam Lukasowi, że ma jechać i dokupić napoi na wszelki wypadek, żeby później nie okazało się, że czegoś zabraknie. Wszyscy goście już byli nawet moja kuzynka z jakimś gościem starszym od siebie o jakieś 12 lat. No ale co poradzić. Nick razem z Lukasem pojechali po wujka. Gdy weszli wszyscy krzyknęliśmy wszystkiego najlepszego i zaczęliśmy składać mu życzenia. Gdy wszystko się już zaczęło podeszła do mnie Angele.

- Widzę Emma, że ty jak zwykle sama.

- Nie przyszłam sama.

- A no tak pewnie jesteś tu z moim bratem – parsknęła – jak zawsze papuszki nierozłączki. Z resztą co się dziwić patrzyłaś ty ostatnio w lustro? A to jest mój nowy chłopka Kris – przedstawiła chłopaka – Kris a to moja wstrętna kuzynka Emma.

Podałam chłopakowi rękę i się do niego uśmiechnęłam. W końcu to urodziny wujka i trzeba zachować klasę. Nagle poczułam jak ktoś obejmuje mnie w pasie i przyciąga do siebie po czym całuję w policzek. Od razu wiedziałam, że to Nick.

- Hej kochanie już jestem.

- Hej skarbie. A właśnie. Nick to moja kuzynka Angele i jej chłopak Kris, a to mój chłopak Nick.

Dziewczyna spojrzała na mnie z niedowierzaniem i coś odburknęła. No już nie mogłam udawać miłej po prostu nie mogłam.

- Hej Kris miłego prania pościeli po takiej ilości tapety jaką nosi twoja dziewczyna i obyś się nie wystraszył rano wiedźmy w twoim łóżku. Pamiętaj wszyscy zawsze mówią, że liczy się wnętrze. – po czym odeszłam lecz odwróciłam się do nich i dodałam przez ramię – a no i oczywiście miłej zabawy.

Nick P.O.V

Moja kochana złośnica jestem z niej dumny. Już wiem czemu Jack nie polubił siostry Lukasa i wcale mu się nie dziwię bo też nie darzę jej sympatią. No ale wiadomo zawsze musi byś jakaś czarna owca w rodzinie. Pomijając kuzynkę mojej dziewczyny bawiliśmy się świetnie. Wujek Emmy był naprawdę zadowolony i szczęśliwy z niespodzianki. Kiedy impreza się skończyła ogarnęliśmy salę i pojechaliśmy do Lukasa bo to u niego dzisiaj spaliśmy. Ogarnęliśmy się przed spaniem i położyliśmy się do łóżek.

Emma P.O.V

Kiedy wyszłam z łazienki i weszłam do pokoju Nick już leżał na łóżku. Miał na sobie tylko bokserki. Muszę przyznać, że wyglądał niesamowicie seksownie. Podeszłam do niego na palcach i położyłam na nim całując go w usta. Chłopak gwałtownie otworzył oczy i podniósł się do siadu. Gdyby nie jego szybki refleks to pewnie leżałabym już na ziemi.

- Em co robisz?

- Próbuje uwieść mojego chłopaka, a co ? Nie widać?

- Kochanie uwiodłaś mnie już dawno temu. – powiedział po czym pocałował mnie w czoło – Jeśli nie chcesz bym się na ciebie rzucił to lepiej się już kładź kocie.

- A co jeśli ja chcę, żebyś to zrobił?

- Naprawdę? – kiwnęłam potwierdzająco głową, na co Nick po raz kolejny pocałował mnie w czoło, po czym przewrócił nas tak, że to ja leżałam pod nim i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. –Wiesz, że nie musimy tego robić. Poczekam na ciebie tak długo jak będzie trzeba.

- Wiem i chcę tego.

Chłopak po moim zapewnieniu ponownie złączył nasze usta i zaczął mnie pieścić po całym ciele. Chyba nie muszę mówić co działo się dalej.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej kochani oto przed ostatni rozdział losów Emmy i Nicka. Następny rozdział to będzie epilog. Dziękuję wam za wszystkie gwiazdki i komentarze ♥   

Ja kontra szkolny bad boy: grę uważam za rozpoczętą.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz