Kilka minut po tym wydarzeniu, Brad wyciągnął mnie w końcu z łazienki pod pretekstem obejrzenia naszego tradycyjnego, świątecznego filmu. Kevin sam w domu leciał w każde święta i zawsze spędzałam je na wpół oglądając(skoro i tak znałam fabułę na pamięć) i na wpół pisząc na naszej grupie, komentując każdą scenę i śmiejąc się z pomysłów moich przyjaciół.
Mój "chłopak" kazał mi całkowicie olać Julie i Anette, wziął z mojego pokoju słynny kocyk w gwiazdki i zasiadł ze mną przed telewizorem. Nasze telefony z włączoną konwersacją leżały tuż przed nami.
-Komuś herbaty?- zapytała moja mama, a kiedy parę osób się odezwało, podniosła się z krzesła i zmierzyła w stronę kuchni. Zanim jednak minęła cały salon i z niego wyszła, podeszła do mnie i spytała cicho- Wszystko w porządku, kochanie? - spojrzała na mnie i założyła mi kosmyk włosów za ucho.
Kiwnęłam głową.
-Zajmę się nią- stwierdził Brad opierając się o moje ramię
-Cud chłopak- uśmiechnęła się i poklepała go po plecach
Cała Elizabeth Sparks...
Kiedy odeszła, Brad odchylił rękę, aby sięgnąć po telefon, a potem zaczął coś szybko wstukiwać na klawiaturze.
W tym samym momencie zaczął się film, a ja zaczęłam cytować każdy dialog. Nie wiem co ten film takiego w sobie miał, ale producenci musieli dokładnie wiedzieć co robili. W końcu to leci co rok, a oglądalność i tak jest wysoka.
BradTinyBear: Moja przyszła teściowa nazwała mnie Cud Chłopak, adedcklsdcsldcsdjd;jaojd
Westchnęłam i spojrzałam na niego kręcąc głową.
-Dobrze się bawisz?-spytałam
-Znakomicie. Reakcje były wspaniałe- uśmiechnął się dumnie
SparklingH: twoja przyszła UDAWANA teściowa
-Hej, psujesz mi zabawę
-Ale mi przykro... - wywróciłam oczami
BradTinyBear: zabolało...
MsCarrie: KTOŚ MI ŁASKAWIE POWIE CO SIĘ TU DZIEJE?
TristANimal: Cicho, zabawa trwa
SparklingH: ehhh
SparklingH: Bradziątko udaje, że jest moim chłopakiem przed Julie
TristANimal: xd
MsCarrie: udało się?
SparklingH: no póki co doprowadziła mnie do płaczu tylko raz, więc....
Condora: dobra to ile metrów światełek mam wziąć?
Zaśmiałam się, kiedy przeczytałam wiadomość od Connora. To było bardzo miłe, że wszyscy stali za mną murem i mnie wspierali. Chociaż to udało mi się w moim dziwacznym życiu.
-Aw, Connor jest kochany- powiedziałam
-Znaczy mam być teraz zazdrosny czy jak?
-Głupol- trzepnęłam go ręką
-Mówią na mnie też cud chłopak
Bradley poruszał zabawnie brwiami, a ja się roześmiałam głośno. Film leciał w najlepsze, jakaś rozmowa trwała przy stole, ale kompletnie się tym nie przejmowaliśmy. Julie zeszła na dalszy plan, a mnie to bardzo cieszyło. Nawet na nią nie spojrzałam, gdy weszłam z powrotem do pokoju.
CZYTASZ
Christmas Boyfriend || Bradley Simpson
FanfictionGdzieś głęboko, wszystko czego Holly chce na święta to jej najlepszy przyjaciel.