Rozdział 6

1.4K 82 36
                                    

-*Em, mam pytanie, gdzie ja mam spać?*- spytałam pokazując rękoma znaki.

-Ja nie wiem...- przerwałam mu, gdy wpadłam na pewien pomysł

-*Zróbmy losowanie z patyczkami, kto wyciągnie najkrótszą, śpi na kanapie*- pokazałam a następnie poszłam do kuchni po jakieś wykałaczki czy coś.
Wróciłam do salonu z 3 lekko połamanymi wykałaczkami i pozwoliłam Sans'owi wybrać jako pierwszemu. Wylosował wykałaczkę średniej długości, więc teraz ja i Papyrus. Na moje nieszczęście wylosował on najdłuższą, więc wylądowałam na kanapie.

Tak jak planowałam wcześniej, ruszyłam w stronę jakiegoś sklepu z ubraniami. Po chwili marszu, spotkałam Alphys i Undyne  idące w tą samą stronę co ja. Rozmawiałyśmy na różne tematy by poznać się lepiej. Po paru minutach byłyśmy pod sklepem. Pożegnałam się i weszłam do ciepłego budynku. Przyjemna muzyka wypełniała to miejsce, tworząc miłą atmosferę. Przechadzałam się między regałami szukając czegoś co mi się spodoba. Wybrałam sobie sukienkę, piżamę pandę i zestaw który sama skomponowałam (zdjęcia będą pod rozdziałem).

Wróciłam do domu i położyłam torbę na kanapę.Dopiero wtedy zorientowałam się że jestem sama. Nagle na stole zauważyłam małą kartkę z bardzo niewyraźnym tekstem. Wyczytałam tylko że oby dwóch szkieletów nie ma w domu. Muszę pomyśleć nad tym gdzie je schowam. Postanowiłam że przerobię małą szopę koło domu moich przyjaciół. Wyszłam razem z zakupami, by zobaczyć w jakim stanie jest "mój nowy dom". Przyznam że jest dużo do roboty, ale jedno jest pewne. Nie zniszczę tych słupów/krat.

Po wielu godzinach pracy udało mi się tu wysprzątać i wnieść jakiś stary (wytrzepany) dywan zza domu. Powiesiłam torbę z ubraniami na wieszaku i rozejrzałam się dookoła. Wyszłam z mojego domku i weszłam do domu szkiele-braci, by pooglądać TV. Jedyny dostępny program to MTT TV. Po chwili do domu wszedł Sans razem w Papyrus'em. Przywitałam się, a następnie poszłam się ubrać w moją nową piżamę. Weszłam do łazienki, przebrałam się i położyłam na kanapie. Po paru minutach usłyszałam jak Papyrus wchodzi do swojego pokoju mówiąc "dobranoc człowieku, Dobranoc Sans", odpowiedziałam mówiąc "Dobranoc". Po paru minutach zasnęłam.

---
Wiem koniec jest masakrą, ale nie mam pomysłu jak go zmienić :(
Do za tydzień! *^*

zdjęcia ubrań:

panda-

zestaw-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

zestaw-

Sukienka-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Sukienka-

Sukienka-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Undertale | DeterminacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz