Rozdział 18

783 65 6
                                    

~tydzień później~ Narrator.pov

Frisk przez następny tydzień zmagała się z dziwnym uczuciem. Postanowiła że pójdzie z tym problemem do swoich 2 przyjaciółek, które znała najdłużej ze wszystkich Frisk, czyli do US.Chary i UF. Frisk. Ponieważ wiedziała że Chara ma dostęp do innych AU, poszła po Frisk, a do wspomnianej wcześniej dziewczyny wysłała wiadomość. Była już w Underfell i podchodziła do drzwi, gdy nagle przez okno wyleciało krzesło. Nie zniechęciło ją to i weszła do domu. Zobaczyła Frisk stojącą na stole w wałkiem w ręce

Frisk.pov

-Coś się stało?- spytałam

-Nie, tylko że w naszym domu jest OGROMNY pająk- powiedziała, podkreślając wielkość pająka.

-Gdzie on jest?- spytałam z rozbawieniem

-Uciekł do kuchni- powiedziała, a po chwili dodała- weź wałek, na wszelki wypadek. Nie chcę cię stracić.

Wzięłam od niej wałek i weszłam do kuchni. Nagle na ścianie zobaczyłam pająka wielkości małego palca u stopy. Zaczęłam się śmiać i wzięłam tego "wielkiego" pająka i wyszłam z kuchni. Frisk zaczęła piszczeć i się rzucać, więc wzięłam tego pająka na dwór. Zaraz po tym poszłyśmy do mojego uniwersum. Czekała tam na nas Chara.

-Jeju, co tak długo?- spytała

-Frisk przestraszyła się pająka- powiedziałam z rozbawieniem.

-On był ogromny!!- zaprzeczyła Frisk- No dobra, a teraz mów czemu tu jesteśmy

-Musicie mi pomóc, a bardziej doradzić, ale najpierw wejdźmy do domu- powiedziałam wpuszczając dziewczyny do środka- Chodzi mi o to że dziwnie się czuję

-To idź do Alphys- powiedziała szybko UF.Frisk

-Ale mi nie chodzi o to- odpowiedziałam i wytłumaczyłam im jak się czuję. Wyglądały na lekko zamyślone.

-Czy zauwarzyłaś jakieś dziwne zachowanie z jego strony?- spytała po chwili Chara

-Przez ostatni tydzień wyglądał na bardziej spiętego niż zazwyczaj....- odpowiedziałam

-To oznacza tylko jedno- powiedziała Frisk- Ty się w nim zakochałaś!!!- pisnęła- i wygląda na to że ty mu też się podobasz

-We mnie?  Wolne żarty, jest zestresowany ponieważ zeszłej nocy miał koszmar- dokończyłam

-Ale sobie wymówkę znalazłaś- powiedziała Chara- w sumie wiesz co muszę spadać, umówiłam się z Sans'em na trening- Skończyła

-Ja też muszę się zbierać- powiedziała Frisk i też wstała

-Czy wy się na mnie obraziłyście?-Spytałam

-Oczywiście że nie, tylko że naprawdę musimy iść- powiedziała Chara- papa!

-Pa- odpowiedziałam i odprowadziłam dziewczyny przed dom. Dziewczyny wskoczyły do portalu i zniknęły- I tak wiem że spiskujecie przeciw mnie- zaśmiałam się

----
Witajcie, dzisiaj kolejny rozdział :)
Mam nadzieję że ktoś się ucieszył(?)
Postaram się zrobić taki mini maraton i przez parę dni będę wrzucać rozdziały codziennie (wszystko zależy od weny i od czasu) papa!

Undertale | DeterminacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz