Sobota.
Ja: Luke?
Ja: Śpisz?
Luke: A jeśli tak to co?
Ja: To nie śpij.
Luke: Co z tego będę miał?
Ja: Moją obecność przez najbliższe 16 dni.
Luke: Zabawne...
Ja: Nikt się tu nie śmieje.
Luke: Przez rok.
Luke: I wchodzę w to:)
Ja: Gdybym mogła...
Ja: Ale, że nie mogę, musisz zadowolić się 16 dniami:)
Luke: Zadowolę się buziakiem.
Ja: Ja się nim nie zadowolę.
Luke: Więc chcesz czegoś więcej?
Luke: Nie ma sprawy!
Ja: Idiota.
Ja: Debil.
Ja: Kretyn.
Luke: Kochasz mnie.
Ja: Nigdy.
Luke: Zawsze.
Ja: Zapomnij.
Luke: Nie zapomnę.
Ja: Już nie chcę z Tobą rozmawiać.
Ja: Idź spać, nara.
Luke: Teraz to nie zasnę.
Luke: Co robi Danielle?
Ja: A jak myślisz? Co może robić?:))
Luke: Wyjdziesz do mnie jak przyjadę?
Ja: Porąbało Cię?
Ja: Jej rodzice by mnie zabili.
Ja: Ona w sumie też.
Ja: Myślę, że ona bardziej.
Luke: Biorę to na siebie.
Ja: Zapomnij.
Ja: Nie możesz poczekać do tej 14?
Luke: Nie.
Luke: Jestem za 15 minut.
Luke: Jak nie zejdziesz, zadzwonię dzwonkiem:)
Ja: Nie zrobisz tego..............
CZYTASZ
SMS/21 days | luke hemmings
FanfictionLuke i Dylan nieustannie zakładają się. Tego dnia wygraną był numer kuzynki Dylan'a. Nie był to pierwszy raz, ani drugi, ani nawet dziesiąty. Przyzwyczaiła się do tego. Co jakiś czas dostawała głupie SMS od jego kolegów, ale on był inny. Nie zaczął...