Dylan: Mam dość.
Dylan: Co Ty z nim zrobiłaś?
Dylan: Morda mu się nie zamyka, tylko Rosse to, Rosse tamto.
Dylan: Wytrzymać nie idzie.
Ja: Co ja Ci poradzę?
Ja: Trzeba było mu nie dawać mojego numeru, proste? Proste.
Dylan: Trzeba było go nie rozkochiwać w sobie.
Ja: Słucham?
Ja: Ja nic nie zrobiłam.
Ja: Poza tym sam mówił, że nie zakocha się przez SMS, więc nie bardzo Cię rozumiem.
Dylan: On nigdy taki nie był.
Dylan: To typ chłopaka, na którego lecą wszystkie laski, rozumiesz?
Dylan: On nie potrafi się zakochać.
Ja: Dopiero co innego powiedziałeś...
Dylan: BO TY GO ZMIENIŁAŚ, KRETYNKO.
Ja: Po raz drugi, NIC NIE ZROBIŁAM KRETYNIE.
Dylan: Nawet teraz zamiast z nami pogadać siedzi nosem w telefonie, pewnie zaraz dostaniesz wiadomość.
Ja: Oh jakoś nic nie mam.
Ja: Może jakaś inna go rozkochała?:)))))
Dylan: Teraz to ja już sam nie wiem............
Ja: Nie wszystko kręci się wokół mnie, Dylan.
Dylan: W ostatnich dniach owszem, wokół Ciebie.
Dylan: A tak w ogóle to powiedziałaś mu?
Ja: Żartujesz sobie ze mnie?
Ja: Oczywiście, że nie.
Dylan: Jak to nie? Dlaczego tego nie zrobiłaś...........
Ja: Nie chcę, boję się jego reakcji.
Dylan: Że co?:))))))))))
Ja: To za wcześnie, nie potrafię.
Dylan: Powiedz mu.
Dylan: Albo ja to zrobię:)))))))))))))
Ja: Nawet nie próbuj.
Dylan: A jak spróbuje?
Ja: To się przekonasz.
Dylan: Lubię ryzykować, wchodzę w to!
Ja: DYLAN.
Dylan: Powiedz mu.
Ja: Zapomnij.
Dylan: Więc jadę do niego, pa.
Ja: DYLAAAAAN.
×××
KIK: luvhemmingsx
◇◇◇
Powie mu? 😈
Już jutro wszystkiego się dowiecie;)
CZYTASZ
SMS/21 days | luke hemmings
Fiksi PenggemarLuke i Dylan nieustannie zakładają się. Tego dnia wygraną był numer kuzynki Dylan'a. Nie był to pierwszy raz, ani drugi, ani nawet dziesiąty. Przyzwyczaiła się do tego. Co jakiś czas dostawała głupie SMS od jego kolegów, ale on był inny. Nie zaczął...