*1*

33 1 0
                                    

Przełożyłam kołdrę na drugą stronę i wstałam.

Przeszłam do kremowego pokoiku i wzięłam odpowiednie ubrania.
Podczas robienia śniadania dostałam sms'a od narzeczonego.

Matt: Cześć , co robisz? xx

Me: Zajadam śniadanie.
Wpadniesz dziś ?

Matt: Oczywiście.

Me: Potrzebuję sukienki na 18 urodziny Alice.

Alice była moją ukochaną przyjaciółką. Miała 19 lat, byłam od niej zaledwie rok starsza.

Matt: Ok, pojedziemy dziś coś Ci kupić :*

Me: Dobra lecę.

Matt: Do zobaczenia.

Odłożyłam telefon i zabrałam pustą miseczkę.

Umyłam ją i na ekranie mojego telefonu ujrzałam zdjęcie mamy.

Przeciągnęłam zieloną słuchawkę.

- Słucham?

- Cześć córcia!- moja mama

- Cześć mamo, co tam?

- Słuchaj, dzwonię bo mi smutno.
Ostatnio nie masz czasu, nie spotykamy się.

- Przepraszam ale wiesz, że mam na głowie przygotowanie wesela.

- Oj dobrze już dobrze, wpadniesz do nas?- spytała z nadzieją w głosie

Wahałam się, wiedziałam, że ma do mnie przyjechać Matt a moi rodzice nie przepadają za nim.

- Ym.. Zaraz będzie u mnie Matt.

Kobieta westchnęła do telefonu.

- To przyjedzie razem.- oznajmiła poirytowana

- Mamo, nie mam nic na 18-stkę Alice.
A po południu Matt ma spotkanie z klientem.

- Mogłabyś częściej do nas wpadać!

Czy ona nie rozumie, że nie mam czasu..?!

- Dobra wpadniemy dziś na 19.00.- chrząknęłam niezadowolona

- Świetnie! Ojciec będzie się cieszył jak szalony!

- Hm, super mamuś. Muszę już kończyć, Matt przyjechał. Do zobaczenia.- powiedziałam i rozłączyłam się

Podbiegłam do drzwi a w nich stanął Matt. Pocałował mnie na przywitanie.

- Wchodź.- uchyliłam drzwi

Przeszliśmy do kuchni i zaparzyłam mu kawę.

- Masz już prezent dla Alice?- spytał po chwili a ja oderwałam wzrok od kawy

- Um, tak. Wczoraj go kupiłam.- odparłam

- Maggie..

- Matt. Oj. Um..moja matka dzwoniła.
Chce żebyśmy przyjechali na kolację.

Chłopak zacisnął pięści i wstał.

- Co?! Po co?! Żeby twoja matka wypominała mi każdy błąd?! Nie ma mowy! Nigdzie nie jadę!- wrzasnął a ja otworzyłam szerzej oczy

Czemu tak się zdenerwował?

Co mu odbiło?

- Czemu się tak denerwujesz? Jak nie chcesz zadzwonię i powiem, że przyjedziemy innym razem.

- NIE CHCĘ SŁYSZEĆ NIC O TWOJEJ MATCE. DAJ.MI.SPOKÓJ.

- Matt nie rozumiem twojego zachowania!- i ja wstałam

- Wiesz co? Muszę spadać.- powiedział, wziął swoją kurtkę i wyszedł

***

Wieczorem pojechałam wybrać sukienkę na urodziny Alice.
Długo zastanawiałam się jaką sukienkę kupić, wiedziałam w jakiej kreakcji będzie Alice. Chciałam wyglądać ładnie. Chodziłam po sklepach tak długo aż natrafiłam na sukienkę w sam raz dla mnie.
Wybrałam niebieską bez ramiączek, od tułowia była rozkloszowana.
Moim zdaniem była idealna. Po drodze kupiłam sobie jeszcze perfumy i coś z Victorii Secret.
Zaszłam jeszcze coś zjeść.

Wróciłam zmęczona.
Nie miałam siły na nic więc przebrałam się i wślizgnęłam pod kołdrę.

Oczami MaggieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz