*18*

10 1 0
                                    

Zamrugałam parę razy.

- Naprawdę?

- Tak, nie zauważyłaś tego?- spytał speszony

- N-nie.- powiedziałam zgodnie z prawdą

- Proszę, przestań to robić. Obiecaj.- wziął mnie za rękę

Wiatr rozwiał moje włosy a ja spojrzałam na jego twarz.

- Obiecuję Nick.

***

- Gdzie byłaś?- spytała Alice i przetarła zaspane oczy

- Musiałam coś kupić na śniadanie.
Idź spać, obudzę Cię jak będzie gotowe.

- Dziękuję kochana.- powiedziała i wróciła do siebie

Ruszyłam z siatkami do kuchni, wyjęłam borówki, truskawki i bitą śmietanę. Zrobiłam śniadanie bardzo szybko.

Pyszniutkie gofry z bitą śmietaną i owocami.

- Alee łaadnie pachnie.- powiedziała pociągając nosem Alice

Usiadła naprzeciwko mnie i zaczęłyśmy jeść.

- Maggie, wszystko gra? Spotkałaś po drodzę do sklepu Nick'a?

- Co? Dlaczego tak myślisz?- zaśmiałam się

- Bo masz wyśmienity humor, śpiewałaś podczas robienia śniadania i zrobiłaś gofry w kształcie serc.- powiedziała chichocząc

- Ojj to przyypadkiem.- zaśmiałam się i wpakowałam do buzi borówkę

- Co ci powiedział?- spytała z pełną buzią

- Żee mu zależyyy.- przeciągnęłam i oparłam się o rękę

Alice wystrzeszczyła oczy.

- Serio?!

- Taak.

- Nieźle.- stwierdziła i zabrała talerze wstawiając je do zmywarki

Siedziałam ciągle i patrzyłam się na drzwi.

- Maggie pytałam się czy pojedziesz ze mną na zakupy?- spytała odkładając kubek

- Tak, jasne. A kiedy?

- Jutro o 10.00. Muszę załatwić to jak najszybciej, nie mam co na siebie włożyć.- powiedziała i teatralnie położyła rękę na czole

Uśmiechnęłam się i posprzątałam w salonie. Odkurzyłam i poukładałam książki które wcześniej leżały na podłodze.
Przebrałam się w coś lepszego, padło na czarną bluzkę na ramiączka i czarne rurki.
Nałożyłam na to zieloną, cienką kurtkę. Na koniec dorzuciłam mój na

Włosy rozpuściłam i wyprostowałam.
Umyłam zęby i wyszłam z łazienki.

- Co dziś robisz?

- Em, Nick zaprosił mnie na kręgle.

- To super.- powiedziała uśmiechnięta

- Stresuję się.

- Czym?

- No..a..co jeśli..coś pójdzie źle?..
Co..jeśli..wyjdę na idiotkę?

- Dlaczego masz wyjść na idiotkę?- spytała zdziwiona

- No nie wiem, co jeśli obleje się  colą?! A co jeśli..

- Maggie, spokojnie. Na pewno będzie super.- powiedziała i przytuliła mnie a ja szepnęłam ciche " dzięki ".

Oczami MaggieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz