*7*

12 1 1
                                    

09.00
Wstałam i ubrałam się.
Spięłam włosy w warkocza i próbowałam zakryć moje wory pod oczami.
Siedziałam do późna żeby rozpakować wszystko, niestety było to niemożliwe. Rozpakowałam jedynie rzeczy do łazienki i swoje.

Podsunęłam resztę pudeł pod bok.
Przeszłam do kuchni i przeciągnęłam się.
Zrobiłam sobie naleśniki i usiadłam przy wyspie kuchnnej.

Spojrzałam na zegar była 10.40.

Zmyłam naczynia i  poszłam wyszykować się, postanowiłam pójść do pewnego wydawnictwa.
Kiedyś zaoferowali mi tam pracę jeszcze gdy mieszkałam w Gdyni.
Uznałam że mimo to było moim marzeniem nie zgodzę się. Powiedzieli mi że liczą na to, że  kiedyś jeszcze się zdecyduję.

Postanowiłam wykorzystać tę okazję.

Szybko się umyłam i wysuszyłam włosy, wyprostowałam je i założyłam czarną elegancką bluzkę i białe rurki.
Zrobiłam lekki makijaż i byłam gotowa. Dodałam do tego czarne szpilki.
Musiałam zrobić dobre wrażenie, schowałam potrzebne papiery do teczki a telefon do kieszeni.
Ubrałam swój płaszcz i upewniłam się, że wszystko mam. Ostatni raz zerknęłam na godzinę i zamknęłam dom.

Ruszyłam w stronę wydawnictwa.
Ich artykuły były w TOP 3- jce czytanych w całej Anglii.
Zacisnęłam palce na teczce i weszłam do ekskluzywnego budynku.

- Maggie?- odwróciłam się i ujrzałam starą znajomą - Melanie.
Była blondynką o krótkich włosach i niebieskich oczach.

- Mela, co ty tu robisz?- spytałam z uśmiechem

- Pracuję tu od miesiąca.- powiedziała dumnie

- Ja też bym chciała, przyszłam dziś na rozmowę.- powiedziałam zrezygnowana

- Będzie dobrze, napewno dostaniesz tę robotę.- powiedziała i położyła rękę na moim ramieniu

- Dziękuję.- powiedziałam a uśmiech nie znikał z mojej twarzy

- Słuchaj ja muszę już lecieć, dozobaczenia.- powiedziała i pożegnałyśmy się

Po chwili ruszyłam windą na 6 piętro.
Byłam ciut zdenerwowana ale wiedziałam, że mnie przyjmą.
Drzwi otworzyły się a parę metrów przede mną znajdowały się białe drzwi z napisem Nick Paterron.

Wzięłam głęboki oddech i podeszłam do drzwi, zapukałam i nie dostałam odpowiedzi.
Poprawiłam ubranie i zapukałam jeszcze raz. Usłyszałam ' proszę ' i weszłam.
Ktoś siedział w fotelu odwrócony tyłem.

- Dzień..

Chciałam się przywitać ale gdy mężczyzna obrócił się w moją stronę zamurowało mnie.

To był on.

Ten chłopak którego spotkałam na światłach...

Miałam ochotę zapaść się pod ziemię..

Oczami MaggieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz