*20*

6 0 0
                                    

Następnego dnia

Siedziałam z Melanie przy lunchu i opowiadałam jej o wczorajszym zajściu.

- Patrzy na Ciebie.- szepnęła a ja zakryłam twarz rękoma

Niby jak mam się odkochać?

Co ja narobiłam...

- Cześć Melanie, Arthur Cię szuka.- powiedział Nick przysiadając się do nas

Od razu wyczułam, że to kłamstwo.

- Jaasne, rozumiem. Maggie będę na Ciebie czekać.- powiedziała i puściła mi oczko

Zostawiła nas samych, w zupełnej ciszy.

- Ale z Ciebie spryciarz.

- Maggie powiesz mi co się dzieje?
Znowu pijesz?- uśmiech znikł z mojej twarzy

- Nie.. Nick. Obiecałam i już tego nie robię.

- To co się stało?- spytał i położył swoją dłoń na mojej

- Nic.- ucięłam rozmowę i wstałam kierując się do wyjścia

- Panno Maggie Smith proszę się zatrzymać.

- Nick..- wywróciłam oczami a on podszedł do mnie

- Powiedz o co chodzi.

- Za 5 minut w twoim gabinecie.

Parę minut później...

- I ustąpiłam jej. Nobo co miałam pozwolić na śmierć jej matki i jej depresję?

- Oh Mag.. Okłamała Cię. Jej matka ma się dobrze a ona jest zwykłą wariatką.. Poza tym przecież gdybym ją kochał to bym z nią nie zrywał tak? Bo to, że jej " ustąpisz " nie zmieni mojego zdania.
Ja już kocham kogoś innego.

- Naprawdę? Kogo? - powmutniałam

- Ciebie.

- Naprawdę?

- Tak.

- To masz szczęście bo ja Ciebie też.- zaśmiałam się choć w duchu skakałam z radości

Nick przytulił mnie a ja uśmiechnęłam się sama do siebie.

- Maggie?!- usłyszałam wrzask Stelli

- Tak, tak właśnie mam na imię.- burknęłam a Nick zachichotał

Stella zrobiła się czerwona jak burak a ja dołączyłam do Nick'a.

- PRZECIEŻ NICK MIAŁ BYĆ ZE MNĄ?
Jak mogłaś mi zrobić takie świństwo?

- Skończ Stella. Dobrze wiemy, że kłamiesz tak? Twoja matka ma się dobrze.- chrząknął Nick

- Nick..słabo..mi..- dziewczyna zaczęła się kołyskać na wszystkie strony a ja prychnęłam

- Słaba z niej aktorka.- mruknęłam w tym samym czasie gdy ona upadła na ziemię

- Ale ona nie udaje, Maggie słuchaj gdy jeszcze była ze mną działo się to samo. Było z nią potem źle, dzwoń po pogotowie!- wystraszyłam się i to nie na żarty

Wyjęłam telefon i rozmyślałam jaki kolor trumny będzie do niej pasował.

A tak naprawdę byłam c i u t wystraszona tamtą sytuacją.

Pogotowie szybko się zjawiło i całą trójką pojechaliśmy do szpitala.

***

- Co z nią?- spytał zmieszany Nick

Oczami MaggieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz