to nie wyrwane kartki
z kalendarza
tworzą przeszłość
to wspólnie spędzone chwile
których nie chciałaś pamiętać
to blizny na Twym brzuchu
ślady naszych dzieci
krzyczą teraz
kiedy dotyka ich
inny mężczyzna
a Ty byłaś głucha
na moje wołania
zabiłaś mnie
w sobie
zabiłaś mnie
we mnie
powoli teraz
powoli
zmartwychwstaję