zanurzam twarz
tak cudownie jest
między twoimi udami
płatki rozkoszy mnie obejmują
mówisz wyżej
chwytając za głowę
o tak dobrze kochanie
jak nektar twe soki spływają
moja Hedone
Afrodyto moja
spleć na mych plecach
swoje zgrabne nogi
i nie pozwól już
nigdy podmienić
mojego języka