5

33K 1K 218
                                    

-Naprawdę?! Zaprosił Cię na ten bal?!- od pięciu minut Amelia powtarzała tylko te pytania. Nie pozwoliła mi nawet skończyć opowiadać, a przecież końcówka była najlepsza. Całowałam się z nim. Całowałam się z Alnem do którego chyba zaczynam coś czuć.

-Tak. Ale pozwól mi dokończyć, bo końcówka się najlepsza.

-Czy może być coś jeszcze lepszego?!

-Całowaliśmy się...- dodałam już trochę ciszej, żeby reszta dziewczyn w szatni tego nie usłyszała.

-CAŁOWAŁAŚ SIĘ Z ALANEM?!- moja kochana wydarła się na całą szatnie. Większości dziewczyn to nie obchodziło. Gorzej z tą mniejszością. Czuł na sobie wzrok plastików. Chyba liderka, podeszła do mnie.

-Słuchaj mała dziwko. Alan jest mój, jeszcze raz zobaczę Cię obok niego, to pożałujesz tego. Zrozumiano?

-Wybacz, ale nie wiem kogo nazywsz tu dziwką, bo to raczej ty dajesz dupy każdemu. A jeśli chodzi ci o Alana, ciekawe co zrobi gdy dowie się, że taka suka jak ty obrażasz jego przyjaciółkę, więc radzę ci hamować tą swoją niepotrzebną gatke.

-Ty naprawdę myślisz, że Alan uważa Cię na przyjaciółkę? Brzydka i głupia w jednym.

-O co ci kurwa chodzi?!

-O to, że jesteś dla niego nikim. Założył się z kumplami kto pierwszy Cię przeleci. Największe szansę na Alan albo Cody- zaśmiałam się. Nikt prócz Ameli, chłopaków i nauczycieli nie wiedzą, że ja i Cody jesteśmy rodziną. Mamy inne nazwiska.

-Teraz szmato przegiełaś. Albo mnie przeprosisz, albo będziesz miała problem z moim... kumplem Cody'm.

-Nie mam zamiaru przepraszać takiej dziwki jak ty.

-Dziewczęta, wychodzimy z szatni!- zawołał nas nauczyciel, a ja miałam ochotę wyżyć się na piłce na dzisiejszym wf'ie. Dziś siatkówka. Mój ulubiony sport. Mała suka Jessica dostanie za swoje na tej lekcji.

~~~~~
Hej!
Przepraszam, że taki krótki, ale macie pierwszy pocałunek i pierwszą konfrontację dziewczyn. Buźka💋

Przyjaciel Mojego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz