13

24.5K 1K 123
                                    

ALAN POV

Nie potrafię uwierzyć, że Rose nie odzywa się do mnie już od trzech tygodni. Ja naprawdę nie chciałem tego powiedzieć. Nigdy tak o niej nie pomyślałem. Tęsknie za nią. Za tymi jej pięknymi włosami, cudownym uśmiechem,pełnymi, malinowymi ustami. Kurwa. Co się ze mną dzieje? Nigdy nie myślałem tak o żadnej innej dziewczynie. Zawsze to były tylko laski na raz, każda była moja, gdy tylko tego chciałem, a Rose? On jest inna i chyba to mnie w niej tak bardzo pociąga. 

Ona jest teraz szczęśliwa z tym swoim Jacob'em, ale słyszałem pogłoski w szkole, że ten chłopak założył się z kolegami, że przeleci moją Rose. Jeżeli to prawda obije chujowi morde. Nie przepadam za tym jej chłopakiem, tak samo jak moi kumple. Oni doskonale wiedząc co czuje do siostry Cody'ego i kibicują mi.

Dziś siedzimy z chłopakami u Cody'ego. Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, ale nie spodziewaliśmy się nikogo, więc żaden z nas nie otworzył drzwi. Dzwonek ciągle dzwonił, więc postanowiłem wstać i iść otworzyć, ale wyprzedziła mnie dziewczyna, która kompletnie zawróciła mi w głowie. 

-Hej kochanie- usłyszałem i widziałem jak chce ją pocałować, ale odwróciła głowe. Pokłócili się? Zresztą to nie moja sprawa. Jednak coś mnie zakuło w środku na ich widok. Zazdrość? Tak, chyba tak.

-Hej, chodź na góre- brunetka chwyciła go za ręke i udali się na góre. Widziałem jak ten facet gapi się na jej tyłem, aż coś się we mnie gotowało.

Wróciłem do chłopaków i zaczeliśmy gadać,

-Kto przyszedł?- zapytał Cody.

-CHŁOPAK twojej siostry- zaakcentowałem pierwszy wyraz.

-Jesteś zazdrosny.

-Nie.

-To nie było pytanie, a nawet jeśli to skłamałeś. Widać po tobie. Stary co ta moja siostra z Tobą zrobiła- nie odezwałem się już. Po jakimś czasie usłyszałem wołanie

-Pomocy! Alan!- wiedziałem, że to moja Rose. Co ten skurwiel jej zrobił?!

Zerwałem się szybko z kanapy i pobiegłem do jej pokoju. Gdy tam wszedłem widziałem jak chłopak całuje dziewczne, ale bez wzajemności.

-Zostaw ją chuju!- wpadłem w jakąś furie.

Podszedłem do nich i odciągnąłem chłopaka waląc go w twarz pięścią.

-Zaraz wróce, poczekaj na mnie- powiedziałem do dziewczyny, a ona tylko kiwnęła głową. Widziałem w jej oczach łzy. Zabije sukinsyna.  

Zabrałem go na dół i wyszedłem z nim z domu, a zaraz po tym zobaczyłem, że chłopaki idą ze mną. Jacob oberwał pare razy w twarz, a gdy leżał dostał kilka kopników. Byłoby z nim gorzej gdyby mnie od niego nie odciągnęli.

-Nie warto stary- próbował uspokoić mnie Cody.

-Nie warto?! On kurwa chciał zgwałcić twoją siostre!

-Teraz oberwie ode mnie- nagle chłopak znalazł się obok leżącego i tym razem on go zaczął go kopać. Luke i Cameron szybko do niego podbiegi i zabrali nas do domu. Ja od razu pobiegłem do dziewczyny, ale nie było jej w pokoju. Gdzie ona się podziała?

~~~~~

Hej! 

Mamy scene z zazdrosnym Alankiem, zostaw gwiazdke, z góry dziękuje, buźka💋

Przyjaciel Mojego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz