Czy pamiętasz, jak mieliśmy opłynąć świat?
Czy pamiętasz wszystkie gołosłowne obietnice, które płynęły z naszych ust jak potoki?
Jak leżeliśmy pod lazurowym niebem, wskazując chmury i widząc wśród nich nasze marzenia?
Czy Twa pamięć sięga dnia, w którym bez wahania mogliśmy powiedzieć sobie, ile dla siebie znaczyliśmy?
Czy pełne śmiechu godziny i spędzone na rozmowach noce, przepełnione przygodami dnie, pokonane lęki oraz gdzieś zawieruszona miłość straciły dla nas wartość?
Byliśmy jedną drużyną. Jak obie strony lustra, chociaż bez odbicia. Jak dwie krople wody, które razem kiedyś miały stworzyć morze. Morze, przez które wspólnie mieliśmy żeglować.
Wszyscy powinni wiedzieć, że nie ma mnie bez Ciebie i Ciebie beze mnie. Byliśmy dla siebie wsparciem, jak łodyga dla róży. Razem tworzyliśmy tę ważną część kwiatu, pięknego kwiatu. Ja piąłem nas ku górze, a ty zaś kolcami chroniłeś mnie, pomimo moich wad. Razem stworzyliśmy nasz wspólny cel, wspólne marzenia... wspólny róży kwiat.
Dlaczego pozwoliliśmy upaść wszystkim jego pięknym płatkom? Są tak delikatne. Wystarczyło parę ostrych słów, by ta róża straciła swój wdzięk.
Dlaczego, bracie? Dlaczego nie możemy już na siebie liczyć?
Szósteczka...?
CZYTASZ
✔ Other Side || Gravity Falls
FanfictionPomimo tylu lat rozłąki nie przywitał go ciepło. Zostawił brata samego, a sam zniknął w otchłani równoległej rzeczywistości. Po żadnej stronie portalu nie było łatwo, jednak w świecie, w którym nie znało się niczego, nawet osobliwych zasad fizyki...