Matteo
Leżałem na łóżku wpatrzony w jeden punkt znajdujący się przede mną. Usłyszałem dźwiek mojego telefonu. SMS...
Od: Kelnereczka<3
Cześć, Królu Pawiu :) Jak się czujesz?
Do: Kelnereczka<3 *nie wysłano*
Źle, bo nie ma Cię przy mnie... :(
Do: Kelnereczka<3
Dobrze, a ty?
Od: Kelnereczka<3
Ja też w porządku. Może spotkamy w J&R?
Do: Kelnereczka<3
Z tobą zawsze i wszędzie ;D
Od: Kelnereczka<3
Widzimy się za godzinę :)
Odłożyłem telefon i uśmiechnąłem się lekko. Znów będę mógł popatrzeć w jej oczy... Zapomnieć o wszystkim co mnie otacza. Nawet nie wiesz jak jedno spotkanie zmienia moje życie...
Godzinę później, Luna
Stałam przed J&R czekając na chłopaka. dostrzegłam jego wysoką sylwetkę i pobiegłam na przywitanie. Już po chwili weszliśmy do wnętrza budynku. Od wejścia oślepiły mnie kolory znajdujące się w tym miejscu. Tamara przywitała nas z uśmiechem.
- Jak dawno tu nie byłam... - szepnęłam.
- Chodźmy pojeździć. - zaproponował brunet.
Jeździliśmy trzymając się za ręce. W pewnym momencie chłopak zakręcił mną, a nasze twarze znalazły się bardzo blisko siebie. Chwilę patrzyłam w jego oczy... Mają taki piękny kolor... jak gorzka czekolada... Nie Luna! Nawet tak nie myśl! Spuściłam głowę i odjechałam kawałek dalej.
- Y hmm... Matteo... Zmęczyłam się. Może pójdziemy się czegoś napić?
- Tak, tak chodźmy...
***
Mamy kolejny rozdział :) Przepraszam, że tak późno go wstawiam, ale mam dużo nauki (biorę udział w konkursie) Postaram się najpóźniej pojutrze wstawić rozdział do drugiej książki
CZYTASZ
La amistad es fuerte, pero el amor perdura mas - Lutteo [zakończone]
FanfictionLa amistad es fuerte, pero el amor perdura mas. - Przyjaźń jest silna, lecz miłość wytrwa więcej. Gdzie jesteś? Jestem tam gdzie miłość doprowadza do granicy. Gdzie jesteś? Tam, gdzie wszystko się zaczęło. Gdzie jesteś? Tam, gdzie Ona. Rozpoczęta: 5...