Lekcja minęła dość szybko. Nie było źle, myślałam że będzie gorzej.
Nagle na kogoś wpadłam i okazało się że to...
Moja mama.- Emm, przepraszam.- byłam trochę zdezorientowana i zdenerwowana bo byłam z Hermioną i w duchu modliłam się żeby mnie nie zatrzymała.
- Nic się nie stało.- powiedziała to uśmiechając się w ten swój sposób, mrugnęła do mnie ( mam nadzieje że Hermiona tego nie widziała) i odeszła z czego byłam szczęśliwa. Hermiona nic nie mówiła więc raczej nie widziała.Teraz mamy ze ślizgonami wróżbiarstwo z tą dziwną babą, która przypomina nietoperza (może jakaś rodzina Batmana). Siedze przy jednym stoliku z Hermioną, Ronem i Harrym na tyłach sali,żebyśmy mogli rozmawiać, a przy stoliku obok nas siedzi Draco ze swoimi gorylami.
Lekcje z wróżbiarstwa są strasznie nudne i głupie. I niby że te wszystkie wróżby się spełnią.Idę z przyjaciółmi do pokoju wspólnego bo mamy godzinę wolnego. Później mamy 1 lekcję eliksirów, lekcje latania i na dzisiaj koniec. Chłopaki grali w czarodziejskie szachy, a ja z Hermioną próbowałyśmy zrozumieć o co chodzi. Ja kiedyś chciałam się nauczyć grać, ale nic z tego nie rozumiałam i to chyba nie jest dla mnie.
Gdy chłopaki skończyli grę to wspólnie stwierdziliśmy, że mamy jeszcze trochę wolnego czasu, więc możemy iść na chwilę do Hagrida.Gdy u niego byliśmy, poczęstował nas ciastkami, które były twarde jak kamień, ale oczywiście mu tego nie powiedzieliśmy. Trochę posiedzieliśmy, pogadaliśmy i powiedzieliśmy że musimy iść bo mamy zaraz eliksiry ze Snapem, Hagrid chciał nam dać jeszcze trochę ciastek, ale niezbyt nam smakowały, więc powiedzieliśmy że niedługo będzie obiad. Pożegnaliśmy się i poszliśmy pod sale Snape. Mieliśmy jeszcze około 15 minut do lekcji i była tylko nasza czwórka. Po 5 minutach przyszedł Draco z gorylami. Kątem oka widziałam, że się tu co chwilę patrzy, ale widziałam że Hermiona zerka na niego z lekkim uśmiechem.
Na eliksirach było nudno, Snape uwziął się na Harrego, mówił że Harry gwiazdorzy itd.
Później poszliśmy na lekcje latania z panią Hooch. Gdy lataliśmy, Neville stracił panowanie nad miotłą i poleciał bardzo wysoko i zahaczył o szczyt wierzy i spadł i pani zabrała go do skrzydła szpitalnego, a my mieliśmy iść do swoich pokoi, ale oczywiście nikt nie poszedł bo Draco znalazł niezapominajke Nevilla (dostał ją od babci) i zaczął go obrażać i Harry stanął w obronie Nevilla, zaczęli się kłócić i wsiedli na miotły.
Draco rzucił kulkę bardzo daleko, a Harry za nią poleciał. Draco wylądował na ziemi w obawie że przyjdzie jakiś nauczyciel, a Harry złapał kulkę dosłownie przed oknem od gabinetu pani McGonagall i szybko do nas wrócił.
Byłam zła na Draco, bo Neville może i jest trochę niezdarny i zapominalski ale bardzo go lubie, a Draco zachował się jak kretyn.Po chwili wszyscy zaczęli się rozchodzić, gdy Hermiona, Harry i Ron mnie zawołali powiedziałam żeby szli sami bo wejde jeszcze do Nevilla, a oni powiedzieli że będą w pokoju wspólnym.
Szłam do skrzydła szpitalnego powolnym krokiem, bo nie specjalnie mi się spieszyło. W sali leżał Neville i jakiś dzieciak chyba z 5 roku, który był cały spuchnięty. Podeszłam do Nevilla, podałam mu niezapominajke i opowiedziałam mu co się działo na boisku. Po chwili się z nim pożegnałam i poszłam do pokoju Wspólnego, gdzie były tłumy.
Po 2-3 godzinach prawie wszyscy wyszli. Zostałam ja, Ron, Hermiona, Harry, bliźniaki i Lee.
Nie dawała mi spokoju jedna rzecz.
- Hermiona chodź na chwilę.- zawołałam ją, wyszłyśmy z pokoju wspólnego i poszłyśmy się przejść.- Mam takie pytanie.
- Tak?
- Czujesz coś do Draco?- zamurowało ją.
- Co? Ale dlaczego pytasz?
- Czyli tak?- spytałam i uśmiechnęłam się.
- Oj no tak troche.- pisnęłam i ją przytuliłam. Strasznie cieszę się z tego że Hermionie ktoś się podoba, ale nie jestem pewna czy to dobrze że to Draco.Rozdział miał być dłuższy, ale musiałam niektóre rzeczy pousuwać, bo okazało się że już o tym pisałam.
Ale jak na mnie to ten rozdział jest nawet długi, ale planowałam dłuższy.PS. Wszystkie rozdziały są nie sprawdzone i będę je poprawiała,gdy skończe tą części lub całe opowiadanie.
PS.2. Piszcie czy chcecie tak że każda kolejna część to kolejny rok nauki.
CZYTASZ
Tajemnice || Joker&Harley i Hogwart
FanfictionCórka Jokera i Harley Quinn. Jak potoczy się jej życie, gdy dowie się że jest czarodziejką? Jakie tajemnice będzie skrywać w nowej szkole?