U Malfoy'ów zostaje do jutra, ponieważ razem z Draco wracamy do Hogwartu. Cieszę się, bo steskniłam się za moimi przyjaciółmi.
W co ja się wpakowałam, mam udawać, że śledze Dumbledore'a, a tak naprawdę będę śledzić śmierciożerców.Jestem u "siebie" w pokoju i pakuje się. Robię to teraz, bo jutro rano nie będzie mi się chciało. Muszę spytać Dumbledore'a czy mogę powiedzieć moim przyjaciołom o tym co będę robić, bo dopiero co wyjawiłam im jedną tajemnicę i właśnie pojawiła się kolejna.
Gdy się pakowałam i rozmyślałam, usłyszałam pukanie. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Stał przed nimi Joker z jakimś listem. Wszedł do mojego pokoju i powiedział, że dzisiaj wyjeżdża i mam przekazać ten list mamie, ale mam go nie otwierać. Powiedział też, że jutro rano wracam do Hogwartu razem z Draco i Snapem.
Gdy już miał wychodzić szybko się cofnął, podszedł do mnie i pocałował w czoło po czym wyszedł zamykając za sobą drzwi.Rano obudziło mnie pukanie do drzwi. Już miałam wstać i je otworzyć, ale ktoś sam wszedł. A tym kimś był Draco.
- Dzień dobry. - powiedział wesołym głosem.
- Dobry. - za to ja powiedziałam to zmęczonym głosem, bo w sumie to jeszcze spałam.
- Jest już 7.00.
- Super. - czuć ten entuzjazm.
- O 8.00 musisz być już gotowa.
- Coo?! Dlaczego nie powiedziałeś mi tego wczoraj?! - błyskawicznie wyleciałam z łóżka i kończyłam się pakować, bo wczoraj przysnęłam.
- Nie było kiedy. - spojrzałam się na niego z byka, bo wczoraj cały dzień siedział w pokoju.Dochodziła 8.00, a ja byłam już gotowa. Wzięłam swoje rzeczy i kierowałam się w stronę wyjścia. Na szczęście spotkałam po drodze Draco, który pomógł mi wynieść ciężką walizkę.
- Po co wzięłaś tyle tych rzeczy?
- Nie wiedziałam gdzie i po co jadę.Byliśmy już na dole i czekaliśmy na Snape'a. Pojawił się on punktualnie o 8.00. Razem z Draco chwyciliśmy go za ramię i po chwili byliśmy już pod bramą do szkoły. Gdy mieliśmy odchodzić Snape zatrzymał nas i powiedział, że Ślizgoni i Gryfoni nie mają dzisiaj eliksirów i mamy przekazać to pozostałym uczniom.
Ucieszyłam się na tą wiadomość, ponieważ eliksiry mieliśmy mieć na dwóch pierwszych lekcjach. Więc będę miała czas żeby się rozpakować i pójść do Dumbledore'a.W pokoju Hermiona jeszcze spała, więc stwierdziłam, że najpierw pójdę do Dumbledore'a, a później się rozpakuje.
Poszłam do niego i zapukałam. Otworzył mi drzwi lekko zaskoczony i wpuścił mnie do środka.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry panno Quinn. Nie sądziłem, że tak szybko wrócisz.
- Przed chwilą wróciłam.
- Wszystko poszło zgodnie z planem?
- Tak, bardzo mnie polubili.
- To dobrze. Rozumiem, że powiedzieli ci już o twoim zadaniu.
-Tak powiedzieli. - odpowiadałam trochę nie przytomnie, bo strasznie chciało mi się spać. - Panie profesorze?
- Tak?
- Chciałam zapytać, czy mogę powiedzieć o tym moim najbliższym przyjaciołom?
- Pannie Granger, panu Potterowi i panu Weasley'owi? - spytał na co pokiwałam głową. - Jeśli im ufasz to możesz im powiedzieć, ale nikomu innemu.
- Dobrze, dziękuję, a czy Draco wie o naszym planie?
- Nie i lepiej żeby się o tym nie dowiedział.
-Dobrze. Do widzenia. - gdy wyszłam, pośpiesznie ruszyłam do mojego pokoju. Po drodze, na schodach ktoś na mnie wpadł, a tym kimś okazał się być Harry.
- Katy? Co tu robisz? Gdzie byłaś?
- Ja...
CZYTASZ
Tajemnice || Joker&Harley i Hogwart
FanfictionCórka Jokera i Harley Quinn. Jak potoczy się jej życie, gdy dowie się że jest czarodziejką? Jakie tajemnice będzie skrywać w nowej szkole?