Rozdział 5

698 39 0
                                    

  Gdy inni panikowali ja dokończyłam sok i jedzenie, wstałam i szłam sama w kierunku pokoju wspólnego.Szłam i szłam i usłyszałam płakanie, więc poszłam zobaczyć kto płacze. Była to dziewczyna w moim wieku, ale nie z mojego domu. Podeszłam i spytałam:
-Czemu płaczesz?
-Odwróć się, szepnęła. - odwróciłam się a tam stał wielki troll, oczywiście się nie wystraszyłam, bo widziałam gorsze rzeczy. Bardziej chodziło o to żeby tej dziewczynie nic się nie stało. Zdziwiło mnie trochę to że nie słyszałam jak ten troll szedł. Mniejsza z tym. Wyciągnęłam szybko różdżkei skierowałam w trolla, złapałam dziewczynę za rękę i szybko schowałam w najbliższej sali, ponieważ troll na szczęście nas nie widział. Po 5 minutach kazałam dziewczynie zostać, a sama wyszłam zobaczyć czy jest wolna droga. Wyszłam i poszłam w lewo. Odwrociłam się gwałtownie i zobaczyłam trolla, ale tym razem mnie zauważył. Różdżkę skierowałam w trolla, on podniósł maczugę zamachnął się, a ja usłyszałam krzyk i spojrzałam się w tamtym kierunku, a troll tak samo. Była tam ta dziewczyna, której kazałam zostać w sali. Ku nie uwadze trolla, który trzymał maczugę nad głową rzuciłam vingardium leviosa na maczugę która poleciała do góry i z całej siły spadła mu na głowę. Troll się przewrócił i stracił przytomność, a ja gdy zauważyłam drugiego trolla szybko złapałam dziewczynę i zaciągnęłam w cień, gdzie nie było nas widać. A później pojawili się nauczyciele a my wyszłyśmy z cienia, podbiegli do nas i zapytali czy nic nam nie jest i co tu robiliśmy.
- Katy mnie uratowała- powiedziała dziewczyna za nim zdążyłam coś powiedzieć.
-Katy to prawda? - zapytała staruszka( czyt. McGonagall).
-No tak.
-Gryffindor otrzymuje 5 punktów za pomoc i szczęście, a Ravenclaw traci 5   punktów za nie przestrzeganie zasad.-powiedziała i mogliśmy wracać do dormitorium.

Tajemnice || Joker&Harley i HogwartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz